Zapisane na później

Pobieranie listy

Polski kibic w Londynie

– Jestem fanem piłki nożnej, jednak od wielu lat na mecze nie chodzę. Po prostu się boję. Na mecz Chelsea w Londynie poszedłem jednak dwukrotnie.

Wojciech Denuszek, Pabianice

|

GN 29/2007

dodane 19.07.2007 12:48

W Londynie mieszka moja córka, a bilet kupił jej znajomy, który jest zarejestrowanym członkiem fanklubu. Inaczej dostać się na mecz jest bardzo trudno.

Nie miałem obaw – zobaczyłam w telewizji, że w Wielkiej Brytanii kibicują całe rodziny z dziećmi. Na trybunach nie brak też kobiet. Pomyślałem: skoro tak – musi być tam dość bezpiecznie. Zawahałem się, wchodząc na stadion. Zobaczyłem mnóstwo karetek i policjantów na koniach.

„To dopiero będzie rozróba” – pomyślałem. Nic takiego jednak się nie zdarzyło. Przed wejściem nie było kontroli osobistej, a na trybunach, ku mojemu zdumieniu, sprzedawano piwo. Mimo to panował kompletny spokój. Owszem, kibice przeciwnych drużyn pokazywali sobie środkowy palec, ale na tym się skończyło.

Kibice obok pytali, skąd pochodzę, i kiedy powiedziałem, zareagowali bardzo sympatycznie. To, że jestem z innego miasta, a nawet kraju, nie miało znaczenia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..