Zapisane na później

Pobieranie listy

Serialowy potop

Negatywnymi bohaterami serialowych produkcji są zwykle chrześcijanie, Kościół katolicki i tradycyjna rodzina.

Edward Kabiesz

|

GN 11/2021

dodane 18.03.2021 00:00

Telewizje serialami żyją od rana do wieczora. Zarówno prywatne, jak i państwowa. Żyją nimi także widzowie. Jednak oglądalność stacji telewizyjnych spada, bo znaczna część widzów przenosi się do portali VOD, samodzielnie wybierając z bogatej oferty programowej interesujące ich pozycje. Jedną z ważnych zalet takiego wyboru jest możliwość obejrzenia programu w dogodnej dla nas chwili, niezależnie od sztywnej telewizyjnej ramówki. Dlatego nie budzi zdziwienia zapowiedź Jacka Kurskiego, prezesa zarządu TVP, który w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl wyznał, że chce, by widzowie mogli oglądać kanały na wzór „netfliksowskiej oferty konsumpcji mediów”. W tym celu TVP rozwijać będzie swój serwis VOD w różnych kierunkach.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Edward Kabiesz

Dziennikarz działu „Kultura”

W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.

Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza