Zapisane na później

Pobieranie listy

Wojna domowa na słowa

Linia frontu antypisowskiego znajduje się dziś już nie na ulicach i placach, ale w filharmoniach i teatrach.

Piotr Legutko

|

Gość Niedzielny 39/2016

dodane 22.09.2016 00:00
0

Jeśli aktorzy, pisarze i reżyserzy akurat nie są na manifestacji KOD, to pewnie gromią władzę podczas środowiskowych spotkań, piszą protesty i petycje lub inicjują Kongres Kultury (7–9 października). Nadzwyczajny, bo zwołany „w poczuciu dramatyzmu chwili”. Twórcy w wydanym z tej okazji manifeście piszą, że są „zatrwożeni językiem nienawiści i pogardy, narastaniem ksenofobii i aktów przemocy z powodów różnic kulturowych”. Trwoga i dramatyzm być może nie są do końca adekwatnymi określeniami na to, co dziś dzieje się w Polsce, ale z pewnością oddają nastroje intelektualnej elity.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..