Zapisane na później

Pobieranie listy

Wybuch pod ziemią

Po tygodniu od wybuchu gazu w kopalni „Mysłowice-Wesoła” w szpitalu zmarł poparzony górnik. Gdy piszę ten tekst, kilku górników w stanie krytycznym leży w siemianowickim Centrum Leczenia Oparzeń.

Tomasz Rożek

|

GN 42/2014

dodane 22.10.2014 12:51
0

W jednej z najbardziej zagrożonych wybuchem metanu kopalń w Polsce, w kopalni „Mysłowice-Wesoła”, na głębokości 665 metrów w poniedziałek 6 października o godzinie 21 doszło do eksplozji. W rejonie bezpośredniego zagrożenia przebywało wtedy 37 górników. Większość jest poparzonych, kilkunastu ciężko, a stan kilku lekarze określają jako krytyczny. Po 4 godzinach od eksplozji niemal wszyscy byli już na powierzchni. Niemal, bo pod ziemią pozostał 42-letni kombajnista. W pierwszych relacjach przedstawiciele Katowickiego Holdingu Węglowego, do którego kopalnia należy, mówili, że dotarcie do niego to kwestia 2–3 godzin. Każdego dnia wiadomości były jednak gorsze. Najpierw mówiono, że dzieli go od ratowników 200 metrów zasypanego korytarza, kolejnego dnia mówiono, że 700 metrów.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..