Zapisane na później

Pobieranie listy

Jabłkowy opór

Od kiedy Rosja odkryła na naszych owocach straszliwego zwierza o nazwie „muszka owocówka” i w obawie przed inwazją tegoż zamknęła granice dla owoców, Polacy postanowili powalczyć o swoje.

Agata Puścikowska

|

GN 32/2014

dodane 07.08.2014 00:15
6

Czyli o byt producentów jabłek, gruszek, ale i warzyw. W tym celu internauci zachęcają do podgryzania owoców na złość Putinowi. Można takie jabłko zjeść, zrobić stosowną fotkę i wrzucić na profil na portalu społecznościowym. „Jedz jabłka – pokaż figę Putinowi”, „Jedz jabłka na złość Putinowi” – zachęcają antyputinowscy konsumenci.

Nie rozwiąże to problemów sadowników, bo rynek rosyjski z pewnością jest sporo większy niż polskie możliwości konsumpcyjne – mówią specjaliści. Ale akcja, taki jabłkowy opór, z pewnością warta jest uwagi i przychylnej konsumpcji. I to z kilku powodów. Po pierwsze pokazuje, że Polacy polot i fantazję mają. I potrafią, gdy trzeba, zawalczyć o swoje (w możliwych ramach). Takie jabłkowe pospolite ruszenie. Po drugie owocowa akcja wskazuje, że Polakom zależy na… innych Polakach. I że solidarnie staramy się pomóc tym, w których rosyjskie embargo uderzy. Czyli los sadowników jest dla nas ważny. A po trzecie w końcu możemy dzięki podgryzaniu jabłek, zamiast chipsów, zadbać o zdrowie i nasze, i naszych dzieci. Warto od czasu do czasu zastanowić się, co i jak jemy. Zwykle tłusto i słodko, więc zamiana batonika na jabłko z pewnością wyjdzie na zdrowie.

Rząd postanowił sytuację ratować, szukając innych niż rosyjskie rynków zbytu dla polskich warzyw i owoców. Chwalebnie. Jednak można się obawiać, że zanim rynki się znajdą, smaczne i świeże polskie owoce zdążą już nieco zwiędnąć. Oby jednak nie.

Więc dopóki alternatywy poza krajem nie ma, rzeczywiście nie pozostaje nic innego jak jabłka i inne owoce jeść. Gdyby się komuś znudziły na surowo, podaję niebanalne pomysły na przetwory z jabłek, którymi z powodzeniem i zdrowiem zastąpimy niezdrowe fast foody.

Z jabłek można zrobić: chipsy jabłkowe – gdy się pokrojone owoce podsuszy w piekarniku. Można też ugotować… kompot. Po dodaniu odrobiny imbiru, gałki muszkatołowej i cynamonu, cukru oraz kostek lodu – będzie smaczniejszy niż większość gotowych napojów. Można w końcu upiec jabłka w cieście. Z gałką lodów waniliowych smakują wybornie.

Smacznego. I… do boju!

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska

Dziennikarz działu „Polska”

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 r. redaktor warszawskiej edycji „Gościa”, a od 2011 dziennikarz działu „Polska”. Autorka felietonowej rubryki „Z mojego okna”. A także kilku wydawnictw książkowych, m.in. „Wojenne siostry”, „Wielokuchnia”, „Siostra na krawędzi”, „I co my z tego mamy?”, „Życia-rysy. Reportaże o ludziach (nie)zwykłych”. Społecznie zajmuje się działalnością pro-life i działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych. Interesuje się muzyką Chopina, książkami i podróżami. Jej obszar specjalizacji to zagadnienia społeczne, problemy kobiet, problematyka rodzinna.

Kontakt:
agata.puscikowska@gosc.pl
Więcej artykułów Agaty Puścikowskiej