Zapisane na później

Pobieranie listy

Certyfikowane prawo?

W demokratycznym państwie rodzice mają prawo wiedzieć, gdzie i czego uczą się ich dzieci

Agata Puścikowska

|

GN 15/2014

dodane 10.04.2014 00:15
7

Wyobraźmy sobie, że istnieją rodzice, którzy chcą dzieci wychowywać po swojemu. To znaczy, chcą przekazywać im te wartości, które uważają za własne i najlepsze. Jakiś problem? Niby żaden. Ale żeby wzmocnić ten przekaz, wyobraźmy sobie, że rodzice idą jeszcze dalej: zapisują dzieci do szkoły, o której wiedzą, że popiera ich wizję wychowania. Jeśli więc rodzice są rastafarianami, wtedy – zgodnie ze swoimi przekonaniami – szukają szkoły rastafariańskiej. Jeśli opowiadają się za totalną wolnością w kwestii zdobywania wiedzy – szukają szkoły, w której totalnie wolne dzieci nawet czytać i pisać nie będą musiały (a powstają i takie). A jeśli są konserwatystami? Wtedy oczywiście szukają szkoły, która podobne wartości będzie zaszczepiać ich dzieciom. Proste? Niby proste. A właściwie było proste do niedawna. Bo idźmy dalej. Wyobraźmy sobie grupę rodziców, którzy nie życzą sobie, by dzieci były uczone ideologii gender. Grupa ta nie przepada za klimatami „płci społecznej”, a dodatkowo uważa, że kobieta to kobieta, natomiast dla odmiany – facet to facet. Zgoda! Wsteczne to może i jest. Ale skoro innym grupom wolno wychowywać dzieci w zgodzie z własnymi poglądami i w szeroko rozumianej wolności, to dlaczego rodzicom antygenderystom miałoby się zabraniać wychowania zgodnego z przekonaniami?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska

Dziennikarz działu „Polska”

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 r. redaktor warszawskiej edycji „Gościa”, a od 2011 dziennikarz działu „Polska”. Autorka felietonowej rubryki „Z mojego okna”. A także kilku wydawnictw książkowych, m.in. „Wojenne siostry”, „Wielokuchnia”, „Siostra na krawędzi”, „I co my z tego mamy?”, „Życia-rysy. Reportaże o ludziach (nie)zwykłych”. Społecznie zajmuje się działalnością pro-life i działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych. Interesuje się muzyką Chopina, książkami i podróżami. Jej obszar specjalizacji to zagadnienia społeczne, problemy kobiet, problematyka rodzinna.

Kontakt:
agata.puscikowska@gosc.pl
Więcej artykułów Agaty Puścikowskiej