Zapisane na później

Pobieranie listy

Najpierw był zielony wózek

Błogosławiony ks. Ignacy Kłopotowski. Dzieł, za które był odpowiedzialny, wystarczyłoby na obdzielenie kilku życiorysów. Jak to możliwe, żeby jeden skromny ksiądz jednocześnie mógł zajmować się biednymi i upadłymi, pisać i publikować książki, zakładać nowe gazety, wykładać w seminarium i dać początek nowemu zgromadzeniu.

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 32/2013

dodane 08.08.2013 00:15
0

Ignacy chciał był księdzem. Ojciec często opowiadał mu różne historie, wśród których była taka o brewiarzu odmawianym przez księdza proboszcza. Fascynowała chłopca i prosił ojca, by powtarzał ją wielokrotnie. Gdy którejś niedzieli pojechał z matką do kościoła i zobaczył księdza proboszczem z brewiarzem w ręku, pomyślał, że on też chciałby tak się modlić i służyć innym. Nie miał więc wątpliwości, jaką drogę ma obrać, skończywszy gimnazjum. Lubelskie seminarium przyjęło chłopca. Wychowawcy i nauczyciele zadowoleni z jego postawy i wiedzy, postanowili wysłać go na dalsze studia teologiczne do Petersburga. Po czterech latach nauki uzyskał tytuł magistra.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..