Wyjść z zasiłkowni

Była przeznaczona dla jednostek samorządu terytorialnego z powiatu gorzowskiego. W województwie lubuskim od paru miesięcy działają Ośrodki Wsparcia Ekonomii Społecznej. Mają być swoistymi inkubatorami przedsiębiorczości i narzędziem w walce z bezrobociem. Odbywa się to poprzez animowanie i edukowanie lokalnych społeczności, specjalistyczne doradztwo, a także konkretną pomoc dla podmiotów ekonomii społecznej (PES) m.in. z zakresu księgowości, marketingu, prawa i doradztwa biznesowego, już w samym tworzeniu i prowadzeniu np. spółdzielni socjalnych czy centrów integracji społecznej. O szansach i zagrożeniach mówił kierownik Centrum Integracji Społecznej (CIS) w Dobiegniewie. – PES powinny powstać w każdej gminie. Po pierwsze jest to odciążenie dla ośrodków pomocy społecznej, bo ich klienci mają szansę wyjść z tzw. zasiłkowni, a po drugie bezrobotni mają szansę być aktywni zawodowo i społecznie. Oczywiście, aby PES mogły sprawnie funkcjonować, trzeba zaangażowania samorządów i lokalnego biznesu – mówił Michał Nieroda.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

oceń artykuł