Zapisane na później

Pobieranie listy

Cieszcie się, że macie tyle

Jak zawsze zimą szlaki tatrzańskie po stronie słowackiej zostały zamknięte. Dlaczego takie rozwiązanie nie może być wprowadzone u nas? Dlaczego nie ma obowiązkowego ubezpieczenia od wejścia na szlak, zwłaszcza w zimie?

Jan Głąbiński

|

Gość Krakowski 49/2012

dodane 06.12.2012 00:00
0

Okazją do wprowadzenia zmian mogła być nowa Ustawa o bezpieczeństwie i ratownictwie, jednak jej tekst jest bardzo zachowawczy. Adam Marasek z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowania Ratunkowego przyznaje, że kwestia zamykania szlaków po polskiej stronie nie była w ogóle rozpatrywana w gronie ratowników. – Przyznam szczerze, że takie działanie nie rozwiązałoby problemu. Przecież i tak dochodzi do wypadków. Są też otwarte obiekty narciarskie w górach po stronie słowackiej – zaznacza A. Marasek.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..