Wojciech Kilar, jeden z moich mentorów, powiedział wszystko o jasnogórskim obrazie w utworze „Angelus”. Uchylił rąbka jego tajemnicy, kiedy chór wzywający Maryję woła: „Jezus!”.
Wielu moich bohaterów przyznawało, że obraz Matki Bożej Częstochowskiej jest dla nich oknem na „drugą przestrzeń”, przez które już tutaj mogą zobaczyć Miłoszową „podszewkę świata”. – Dla mnie centralnym punktem ikony jasnogórskiej jest Pan Jezus – powiedział mi posługujący w tamtym czasie przed cudownym wizerunkiem o. Michał Legan OSPPE. Z nim i z wieloma, którzy pielgrzymują na Jasną Górę, rozmawiałam o cudach w ich życiu, które stały się za Jej sprawą. Bo w tym świętym miejscu nie obowiązuje powszechne prawo ciążenia. Tu dzieją się rzeczy „na ziemi i w niebie, o których nie śniło się nawet filozofom”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.