Zapisane na później

Pobieranie listy

Pogodny, bo pogodzony

Krzysztof Kolberger od dwudziestu lat oswajał się ze śmiercią, ale pokazywał, że warto żyć dla każdego darowanego

Szymon Babuchowski

|

GN 02/2011

dodane 17.01.2011 20:31

Niewielu jest aktorów tak jak on czytających poezję. Jeszcze mniej jest takich, którzy umieją przekonać do niej zwykłych, niespecjalnie zainteresowanych literaturą słuchaczy. Jemu ta sztuka się udała. W latach 70. ub. wieku był osobą, która przyniosła masowemu odbiorcy „Lata z radiem” cząstkę kultury wysokiej. Kiedy z tranzystorów rozbrzmiewał sygnał „Strof dla Ciebie”, nawet najbardziej zagorzali amatorzy kąpieli wychodzili z wody i siadali na kocu, żeby słuchać poezji.

Pod opieką Jana Pawła
Wrażliwy na słowo, zawsze skupiony, z dyskretnym poczuciem humoru, które pozwalało mu z dystansem podchodzić do siebie i własnej choroby. Z rakiem nerki zmagał się od początku lat 90. Mocował się z nim, ale jednocześnie zgadzał się na cierpienie, próbując wpisać je również w swoje życie zawodowe. – Wszystko, co odwraca uwagę od pobytu w szpitalu, operacji, chorób, co przenosi nas w inne, lepsze rejony życia, jest cenne – zwierzał się cztery lata temu naszej redakcyjnej koleżance Barbarze Gruszce-Zych. – Takie ozdrowieńcze działanie ma dla nas, aktorów, teatr. Sam ostatnio, po całym dniu słabowania po szpitalu, poszedłem do teatru, zmobilizowałem się i grałem w półtoragodzinnym przedstawieniu. Już po pierwszej operacji w 2004 r. zmusiłem się, żeby nie skupiać się tylko na chorobie.
Do pracy nosił strzykawkę z insuliną, bo oprócz raka zaatakowała także cukrzyca. Znosił to z wielkim spokojem i pogodą ducha. Mówił, że pomaga mu w tym nauka płynąca z ostatnich tygodni życia i wcześniejszego chorowania Jana Pawła II. Z tą postacią wiązało go wiele: recytował młodzieńcze wiersze Karola Wojtyły, wielokrotnie interpretował „Tryptyk rzymski”, a nawet udzielił głosu postaci tytułowej w polskim dubbingu do filmu „Jan Paweł II”. Za jedno z najważniejszych zadań w swojej karierze uznał odczytanie testamentu Papieża w kwietniu 2005 roku. – Czuję jego opiekę – wyznawał.

Ambasador chorych
Nie bał się przyznawać publicznie do swojej choroby. – Mówię o niej, bo sam fakt, że po kilku operacjach, nieustannie walcząc, żyję i pracuję, daje siłę innym – opowiadał w wywiadzie dla „Gościa”. – Przypominam o badaniach profilaktycznych, powtarzam, żeby nie traktować diagnozy jak wyroku. Ważne, żeby cierpiący nauczyli się z tą chorobą współistnieć, żeby nie zatruwali życia najbliższym, którzy są im coraz bardziej pomocni. Mówię też o pracodawcach, którzy nie powinni wykluczać chorych, pozbawiać ich zatrudnienia. Nie mógłby jednak zostać ambasadorem ludzi chorych, gdyby nie jego wybitne osiągnięcia teatralne i filmowe. Zaczynał na deskach Teatru Śląskiego, później związał się z Teatrem Narodowym w Warszawie, gdzie grał m.in. w „Dziadach”, „Weselu” czy „Wacława dziejach”. Stworzył ponad 70 kreacji filmowych, m.in. w takich obrazach jak: „Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny”, „Dziewczęta z Nowolipek”, „Komediantka”, „Ekstradycja” czy „Katyń”. Wielu zapamiętało go jako Adama Mickiewicza z filmu „Pan Tadeusz”. Udzielał się też jako reżyser. Ostatnio pracował nad operą „Krakowiacy i górale”, która miała zostać wystawiona w czerwcu w Gliwickim Teatrze Muzycznym. – Bez niego nie ma to już sensu – ubolewa Paweł Gabara, dyrektor GTM-u.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Szymon Babuchowski

Kierownik działu „Kultura”

Doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa. Przez cztery lata pracował jako nauczyciel języka polskiego, w „Gościu” jest od 2004 roku. Poeta, autor pięciu tomów wierszy. Dwa ostatnie były nominowane do Orfeusza – Nagrody Poetyckiej im. K.I. Gałczyńskiego, a „Jak daleko” został dodatkowo uhonorowany Orfeuszem Czytelników. Laureat Nagrody Fundacji im. ks. Janusza St. Pasierba, stypendysta Fundacji Grazella im. Anny Siemieńskiej. Tłumaczony na język hiszpański, francuski, serbski, chorwacki, czarnogórski, czeski i słoweński. W latach 2008-2016 prowadził dział poetycki w magazynie „44/ Czterdzieści i Cztery”. Wraz z zespołem Dobre Ludzie nagrał płyty: Łagodne przejście (2015) i Dalej (2019). Jest też pomysłodawcą i współautorem zbioru reportaży z Ameryki Południowej „Kościół na końcu świata” oraz autorem wywiadu rzeki z Natalią Niemen „Niebo będzie później”. Jego wiersze i teksty śpiewają m.in. Natalia Niemen i Stanisław Soyka.

Kontakt:
szymon.babuchowski@gosc.pl
Więcej artykułów Szymona Babuchowskiego