Zapisane na później

Pobieranie listy

Dycki ma Nike

Dyckiego warto zauważyć tym bardziej, że to poeta osobny, niewpisujący się w żaden modny nurt literacki

Poleca - szb

|

GN 41/2009

dodane 14.10.2009 01:16

Wypracował własny, rozpoznawalny styl. Język poety, dla wielu może zbyt manieryczny, łączy w sobie barokową kwiecistość ze współczesną, nierzadko dosadną, mową potoczną. Lektura „Piosenki o zależnościach i uzależnieniach” utwierdza czytelnika w przekonaniu, że polszczyzna jest piękna i nawet zapomniane wyrazy mogą dzisiaj brzmieć świeżo.

Można powiedzieć, że Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki od lat pisze jeden wiersz. Powtarza te same frazy, rozwijając je na różne sposoby. Tak jakby szukał ciągle nowych słów na opisanie zmagań swojego bohatera. To zmagania z chorobą psychiczną matki, wszechobecną śmiercią, własną niedookreśloną seksualnością.

Choć homoerotyczne wycieczki w niektórych wierszach trudne są do zaakceptowania, nie ma tu nic z postawy wojującego geja. Jest za to człowiek naznaczony cierpieniem, pytający o miejsce Pana Boga w świecie skażonym grzechem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..