Zapisane na później

Pobieranie listy

Zbuntowany arcybiskup

Abp Milingo porzucił celibat. Wrócił do Marii Sung – swojej „żony” z sekty Monna. Nad zambijskim hierarchą zawisła groźba ekskomuniki.

Beata Zajączkowska, dziennikarka Radia Watykańskiego

|

GN 31/2006

dodane 27.07.2006 15:54

Pięć lat temu przed kościelną karą abp. Emmanuela Milingo uratował Jan Paweł II. Arcybiskup opuścił wtedy sektę i wrócił do Kościoła. Czuję się jak ryba wyciągnięta z błota – mówił. Dlaczego więc do niego znowu wrócił?

Gdzie jest arcybiskup?
76-letni abp Emmanuel Milingo zniknął nagle trzy miesiące temu. W Zagarolo pod Rzymem, gdzie mieszkał po wystąpieniu z sekty Moona, nic nie wiedziano o miejscu jego pobytu. Pojawiły się głosy, że afrykański hierarcha jest na rekolekcjach. Inni twierdzili, że postanowił wrócić do sekty.

Bomba wybuchła, gdy niespodziewanie pojawił się w Waszyngtonie i stał się rzecznikiem księży, którzy porzucili kapłaństwo. Zwołał konferencję prasową i ogłosił, że zakłada ruch „Married Priests Now” (Żonatych Księży) i rozpoczyna krucjatę dążącą do zniesienia celibatu.

Stwierdził też, że księża, którzy zrzucili sutannę dla kobiety – a jest ich według niego na świecie ok. 150 tys. – stanowią niedocenione przez Kościół bogactwo. Ujawnił też, że mimo wcześniejszych zapewnień nigdy nie zerwał kontaktu z „żoną”, gdyż „ślub jest na całe życie”, a „miłość jest aż po grób”. Watykan oświadczył, że jeśli deklaracje na temat celibatu okażą się prawdziwe, nie pozostanie nic innego, jak potępić je zgodnie z dyscypliną Kościoła. Oznacza to ekskomunikę, czyli wyłączenie ze wspólnoty Kościoła, a także sprowadzenie abp. Milingo do stanu świeckiego.

„Napisałem list do Benedykta XVI. Nie widzę jednak powodów, dla których miałbym się z nim spotkać. To jest moja dobrowolna decyzja, nikt mi nie robił prania mózgu” – poinformował hierarcha. O swej „nowej drodze życia” opowiedział amerykańskiemu dziennikarzowi Johnowi Allenowi z „National Catholic Reporter”. Żalił się, że jego problemy zrodziły się z braku zrozumienia ze strony przełożonych, którzy nie potrafili go docenić.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..