Zapisane na później

Pobieranie listy

"Któż z tych trzech okazał się, według twojego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?"

Trudno jest pomóc komuś, będąc w drodze. Wymaga to przewartościowania tego, czym jest cel podróży. Przede wszystkim trzeba zrezygnować z priorytetu, jakim jest jego osiągnięcie.

rozważa Mateusz Gasiński , pracownik religia.tv

|

GN 27/2010

dodane 07.07.2010 22:41

Droga z Warszawy przez Radom, prosto w Bieszczady, okazała się dla mnie tak stroma, jak ta z Jerozolimy do Jerycha. Na widok wypadku, w którym ktoś został poszkodowany, pierwszym odruchem człowieka jest, niestety, oglądanie się za siebie.

„Czy jest ktoś, kto mógłby pomóc?”. Samarytanin budzi się w człowieku po chwili, i to z reguły w garstce osób. A ludzi zwykle nie brakuje, bo na ciekawość człowieka można liczyć zawsze. Nawet na drodze do Jerycha nie brakowało przechodniów, był przecież kapłan i lewita. Co z tego?

Współczucie i żal to piękne uczucia, lecz Jezus, sprawdzając wiedzę uczonego w Prawie, mówi, że to za mało. Wzruszenie się nieszczęściem nie oznacza jeszcze miłości do bliźniego. Dopiero człowiek, który nie tylko dostrzega, ale i zatrzymuje się, lecz nie z ciekawości, tylko w gotowości, zasługuje na miano bliźniego. Staram się o tym pamiętać na wszystkich drogach.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..