Zapisane na później

Pobieranie listy

Zmiana zaczyna się od banału

Rekolekcje to okazja do dokonania refleksji nad samym sobą w świetle Ewangelii. Chodzi w nich bezsprzecznie o głębsze poznanie siebie.

GN 09/2011

dodane 05.03.2011 16:42

Chodzi w nich także o głębsze poznanie Boga i Ewangelii. Tak więc w obszar refleksji rekolekcyjnych wchodzi przede wszystkim Bóg, następnie wchodzi także otaczający nas świat, wchodzą nasi bliźni. A wszystko to ma się zakończyć jakimś konkretem: mamy wyjść z rekolekcji zmienieni. Wchodząc w atmosferę rekolekcji, wchodzimy w pewien szczególny nastrój. Jesteśmy w trochę innym świecie, trochę oddaleni, trochę izolowani. Może się nam przeto wydawać, że wchodząc w ten nastrój rekolekcyjny, stajemy się przez to samo inni.

Możemy przychodzić na rekolekcje po to, by tutaj coś przeżywać, by sycić się nastrojem, a nie na rozmowę z Bogiem. Aby pokonać te przeszkody, aby uniknąć tych nieporozumień, trzeba wyszukać w sobie, dla siebie, jakieś kryterium zmiany. Trzeba, żeby to kryterium zmiany było konkretne i było banalne. Nic lepiej nie świadczy o nas, jak niepozamiatany pokój, jak nieumyty garnek, jak list, na który od tygodni nie odpowiedzieliśmy.

To są banały, ale życie składa się z banałów. I te banały bardziej świadczą o tym, kim jesteśmy, niżeli to, że dzisiaj znaleźliśmy się na rekolekcjach. Poza tym największe dzieła zaczynały się zawsze od banałów. Genialne książki zaczynały się od zamaczania pióra w kałamarzu. Nie trzeba nam szukać woli Boga zbyt wysoko. Szukajmy jej w naszym najbardziej banalnym, prozaicznym obowiązku.

I im bardziej podstawowy to obowiązek, tym bardziej „podstawowo” obecny tam będzie Bóg. Tak więc trzeba znaleźć kryterium prozaiczne, zwykłe, banalne: jakiś nieumyty garnek, jakiś kurz na oknie, list, na który się nie odpowiedziało... Na samym początku rekolekcji znajdźmy dla siebie takie konkretne kryterium zmiany. Zastanówmy się, co takiego w życiu najbardziej się narzuca. Nie szukajmy głęboko, nie dzielmy włosa na czworo. Jakiś konkretny banał... Wszystko inne jest mniej ważne, jest dodatkiem.

Fragment pochodzi z książki ks. Józefa Tischnera „Nadzieja czeka na słowo. Rekolekcje”, która ukaże się w kwietniu br. nakładem wydawnictwa „Znak”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..