Zapisane na później

Pobieranie listy

Pożegnanie z Big Brotherem

Nie chodzi bynajmniej o słynne reality show. Mowa o reformie, jaką w Wielkiej Brytanii chcą przeprowadzić konserwatyści. Decydującego o wszystkim Wielkiego Brata (państwo) ma zastąpić obywatelskie Big Society (Wielkie Społeczeństwo). To rewolucja czy wyważanie otwartych drzwi?

Jacek Dziedzina

|

GN 33/2010

dodane 23.08.2010 11:33

David Cameron, lider konserwatystów i od niedawna premier Wielkiej Brytanii, najwyraźniej chce przejść do historii jako największy po Margaret Thatcher reformator na Wyspach. W płomiennym przemówieniu w Liverpoolu zapowiedział, że projekt Big Society będzie największą w brytyjskiej historii redystrybucją władzy i kompetencji. Mówiąc prościej: to, o czym nie muszą decydować znudzeni urzędnicy, powinno przejść w ręce pełnych pasji obywateli miast, miasteczek, wsi, gmin, dzielnic, stowarzyszeń, kół itd. Wielkie Społeczeństwo zamiast Wielkiego Rządu (lub, jak kto woli, Wielkiego Brata) ma zdecentralizować kraj i wyzwolić stłumioną przez biurokrację energię społeczną.

Władza w rękach ludu
– Możecie nazywać to liberalizmem. Możecie nazywać to wolnością. Albo odpowiedzialnością. Ja nazywam to Wielkim Społeczeństwem. Big Society to wielka kulturowa zmiana, gdzie ludzie nie zwracają się ze wszystkim do urzędników – czy to do władz lokalnych, czy to do rządu centralnego – z prośbą o zaradzenie problemom, przed którymi stają, ale przeciwnie, czują się wolni i wystarczająco silni, żeby pomóc sobie i swoim społecznościom – mówił niedawno z pasją David Cameron, przedstawiając w Liverpoolu swój projekt. To właśnie miasto Beatlesów ma być jednym z czterech miejsc, w których będzie przeprowadzony pilotażowy program Big Society. Oprócz Liverpoolu będą to Eden Valley w hrabstwie Umbria, Windsor oraz Sutton, jedna z dzielnic Londynu. W każdym z tych miejsc pojawi się urzędnik, który będzie pomagał wdrażać program w życie.

Co w praktyce ma oznaczać Big Society? Na przykład jeśli w danej gminie mieszkańcy będą chcieli wydłużyć godziny otwarcia biblioteki, muzeum lub innych publicznych instytucji, to oni sami będą o tym decydować, bez konieczności zwracania się do centrali. Podobnie ma być na przykład z transportem publicznym – nadzór nad nim będą mogły przejąć nawet organizacje pozarządowe, jeśli uznają, że lepiej poradzą sobie z zarządzaniem, organizacją pracy i finansami. I tak dalej. W krótkim czasie miałby powstać także Bank Wielkiego Społeczeństwa, który finansowałby całe przedsięwzięcie. Skąd pieniądze? Banki komercyjne miałyby podzielić się zawartością kont, na których od 15 lat nie odnotowano żadnych operacji i których właścicieli banki nie mogą odnaleźć. To, oczywiście, przy założeniu, że banki zechcą podzielić się tymi środkami (według szacunków może to być ok. 400 mln funtów).

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny