Zapisane na później

Pobieranie listy

Zakon kontra junta

Przemysław Kucharczak: Czy widzi Pan jakąś szansę na upadek junty w Birmie?

rozmowa z dr. Krzysztofem Jakubczakiem

|

GN 40/2007

dodane 09.10.2007 08:41

Dr Krzysztof Jakubczak: – Nie odważę się prorokować. Jednak ciekawe, że siłą napędzającą protest są mnisi buddyjscy. Społeczeństwo Birmy tak naprawdę wcale nie szuka demokracji albo wolności osobistej: te pojęcia rozumieją tam tylko wąskie elity. Ludzie oczekują za to od władcy, że będzie wspierał zakon. I do tej pory junta z tego obowiązku się wywiązywała, wspierała finansowo klasztory czy prowadzone przez mnichów uczelnie.

W stanie wojennym w Polsce komuniści woleli rzucać na ludzi ZOMO, zamiast wojska. Bali się, że wielu polskich żołnierzy mogłoby odmówić strzelania do braci. Dlaczego w Birmie jest inaczej?
– Ludzie mają tam troszkę inny stosunek do życia. Życie ludzkie jako takie nie jest dla nich nadrzędną wartością. Ma na to wpływ choćby ich wiara w reinkarnację. W obszarze cywilizacji chrześcijańskiej ludzie kształtowali się w przekonaniu, że dane jest nam tylko jedno życie. Bez wątpienia to ma jakiś wpływ na gotowość wojska do strzelania do ludności.

W jakim kierunku może się tam rozwinąć sytuacja?
– Jeśli junta dogada się z mnichami i przeznaczy istotne nakłady finansowe na zakon, to sprawa zostanie zapewne wyciszona. To społeczeństwu wystarczy i prawie nikt nie będzie się wtedy domagał demokracji. Jednak jeśli z powodu trudności gospodarczych junta zakonu nie wesprze – sytuacja będzie się zaogniać.

* Dr Krzysztof Jakubczak pracuje w Katedrze Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ w Krakowie

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..