Zapisane na później

Pobieranie listy

Jest taki Dzień

Pora, by nasze władze stanęły po stronie sprawiedliwości, która padła ofiarą nadużyć władzy sądowej.

Marek Jurek, historyk, przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej, były marszałek Sejmu

|

GN 12/2010

dodane 26.03.2010 12:51

Choć Jan Paweł II w art. 85 Evangelium vitae prosił: „aby corocznie w każdym kraju obchodzono Dzień Życia”, a polski Sejm odpowiedział sześć lat temu na ten apel – najwyższe władze państwowe nie chciały przez ostatnich kilka lat potwierdzać przy tej okazji solidarności Rzeczypospolitej z cywilizacją życia. A przecież Narodowego Dnia Życia nie uchwalaliśmy dla siebie. Chodziło o to, by stał się on – jak mówiła uchwała sejmowa – „okazją do narodowej refleksji nad odpowiedzialnością władz państwowych, społeczeństwa i opinii publicznej za ochronę i budowanie szacunku dla życia ludzkiego, szczególnie ludzi najmniejszych, najsłabszych i zdanych na pomoc innych, [by był on] również motywem solidarności społecznej, zachętą dla wszelkich działań służących wsparciu i ochronie życia”. Ideę podjęły na szczęście samorządy, szkoły i przede wszystkim organizacje społeczne na czele z Fundacją Komitetu Obchodów Narodowego Dnia Życia.

Ustanowić ten Dzień nie było łatwo. W Sejmie RP w 2001 r. SLD miało więcej głosów niż PiS-PO-LPR razem wzięte. Na szczęście w RP w 2004 r. inicjatywa należała już do opozycji. Od miesiąca trwały prace nad powołaniem komisji śledczej do wyjaśnienia afery Rywina. I choć notoryczny w sprawach cywilizacji życia imposybilizm kazałby nic nie robić (bo rzeczywiście post-komunistom zabrakło tylko 11 głosów do odrzucenia uchwały w pierwszym czytaniu), powiodło się zbudowanie szerokiej koalicji, poświadczającej, że Polska ciągle potrafi odróżniać dobro od zła. Obie uchwały, które przygotowałem, zostały przyjęte: zarówno uruchamiająca śledztwo parlamentarne w sprawie Rywina, jak i ustanawiająca Narodowy Dzień Życia. Wtedy jeszcze rewolucja moralna miała charakter kompleksowy.

Szkoda więc, że władze publiczne przez ostatnie lata milczały – bo Narodowy Dzień Życia ma służyć odpowiedzialności, a nie tylko świętowaniu. Tylko w ostatnim roku w Europie miała miejsce seria wydarzeń wymagających odpowiedzi ze strony polskiej polityki praw człowieka. Parlament Europejski wystąpił przeciw krajom Unii Europejskiej chroniącym życie od poczęcia. Holandia – bez protestów w Europie – wprowadziła prawo o eutanazji. (Tym samym życie przestało być traktowane jako prawo niezbywalne; zostało zastąpione przez nowe „prawo” – do samobójstwa gwarantowanego przez państwo). Rząd brytyjski chce narzucić katolickim klinikom obowiązek świadczenia „usługi aborcji” (bo prawo europejskie traktuje dzieciobójstwo prenatalne jako usługę medyczną), co oznacza w praktyce moralny przymus zamknięcia katolickich szpitali.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..