Gdyby wrzuciła tylko jeden pieniążek i tak byłby to z jej strony gest wielkiego zaufania. Zostawiłaby przecież połowę tego, co posiada. A jednak zaryzykowała. Wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie (Mk 12, 44). Tym samym powierzyła się opiece Tego, do którego „należy ziemia i wszystko co ją napełnia”.