To nie jest zwykły dom, tym bardziej bidul. To dom dla świetnych dzieci z dobrymi matkami.
Boże Narodzenie kilka lat temu. W kuchni wszystko pachnie, nęcą świąteczne potrawy. Dzieciaki uszykowane, uczesane i wystrojone w najlepsze ubrania. Ktoś nuci już kolędy, ktoś kończy dekoracje. Ruch jak w ulu, bo o 18.00 wszyscy mają zasiąść do stołu. Maluchy, kilkulatki i starsze dziewczęta. I ich siostry – matki w brązowych, jak dobra kawa z mlekiem, habitach. Dzwonek do drzwi… – Siostro, mogę u was spędzić święta? – przed drzwiami stoi przemarznięta młoda kobieta z maleńkim dzieckiem na rękach. Może. To też jej dom, mimo że opuściła go dobrych kilka lat wcześniej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Dziennikarz działu „Polska”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 r. redaktor warszawskiej edycji „Gościa”, a od 2011 dziennikarz działu „Polska”. Autorka felietonowej rubryki „Z mojego okna”. A także kilku wydawnictw książkowych, m.in. „Wojenne siostry”, „Wielokuchnia”, „Siostra na krawędzi”, „I co my z tego mamy?”, „Życia-rysy. Reportaże o ludziach (nie)zwykłych”. Społecznie zajmuje się działalnością pro-life i działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych. Interesuje się muzyką Chopina, książkami i podróżami. Jej obszar specjalizacji to zagadnienia społeczne, problemy kobiet, problematyka rodzinna.
Kontakt:
agata.puscikowska@gosc.pl
Więcej artykułów Agaty Puścikowskiej