Rząd i przedstawiciele części środowiska osób niepełnosprawnych podpisali we wtorek w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" Porozumienie w sprawie wsparcia osób niepełnosprawnych; zawiera ono zobowiązania rządu, m.in. do podniesienia renty socjalnej.
Porozumienie zostało podpisane podczas posiedzenia Krajowej Rady Konsultacyjnej ds. Osób Niepełnosprawnych. Ze strony rządu podpisali je minister rodziny pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska i pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Krzysztof Michałkiewicz.
Ze strony organizacji społecznych podpisy złożyli m.in. przedstawiciele Fundacji Szansa dla Niewidomych, Fundacji Integracja, Fundacji Pomóż Innym. Część przedstawicieli organizacji podkreśliła w rozmowie z PAP, że podpisali porozumienie jako członkowie Krajowej Rady Konsultacyjnej ds. Osób Niepełnosprawnych.
Minister Rafalska zapowiedziała w związku ze zobowiązanie rządu do podniesienia wysokości renty socjalnej, że jeśli zostanie to przyjęte przez Sejm, będzie wypłacana od 1 września z wyrównaniem od 1 czerwca. Zapewniła, że propozycje rządu, jeżeli chodzi o terminy, pojawiają się tak szybko, jak to tylko możliwe.
Jak zaznaczyła, porozumienie zawiera trzy punkty. "Pierwszy z punktów wyczerpuje ten postulat, który był zgłaszany wcześniej w Sejmie przez protestujące mamy, dotyczący zrównania renty socjalnej z rentą z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Drugi dotyczy propozycji przedkładanej przez premiera Mateusza Morawieckiego <<Dostępność plus>> jako kompleksowego, szeroko rozumianego programu, poprawiającego dostępność osób niepełnosprawnych do wielu instytucji. Trzeci punkt mówi o dostępności do skoordynowanej opieki dla osób niepełnosprawnych ze szczególnymi potrzebami rehabilitacyjnymi" - powiedziała.
"Realizacja pierwszego postulatu, a więc zrównania renty socjalnej z rentą z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, to jest wzrost tego świadczenia w okresie naszych rządów o 35 proc. Więc takiego wzrostu i takiego rozwiązania naprawdę nie było poprzednio, nawet w poszczególnych latach poprzedników" - przekonywała szefowa MRPiPS. "Koszt tego wzrostu to jest 540 mln w skali roku - mówię o tym otwarcie, żeby wiedzieć, jaka skala to jest wydatków" - dodała.
Minister zaapelowała do matek niepełnosprawnych o zakończenie protestu w Sejmie. Podkreśliła, że zaproszenie do rozmów w ministerstwie i w Centrum Dialogu jest aktualne. "Ja mogę jeszcze raz prosić mamy protestujące ze swoimi niepełnosprawnymi dziećmi, często już dorosłymi, o zakończenie tego protestu i pokazanie, że wykazujemy maksimum dobrej woli, że negocjacje w świetle kamer, na korytarzach sejmowych, to nie powinna być droga do budowania spójnej polityki wobec osób niepełnosprawnych" - powiedziała.
Rafalska zwróciła uwagę, że protestujący w Sejmie mają udział w realizacji postulatów zgłaszanych przez środowiska osób niepełnosprawnych. "Żałuję, że nie ma ich na podpisaniu porozumienia" - powiedziała szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska.
Przedstawiciele rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych, którzy od ubiegłego tygodnia protestują w Sejmie, odrzucili propozycję podpisania porozumienia. Przedstawiona propozycja porozumienia między rządem a protestującymi rodzicami osób niepełnosprawnych nie jest dla nas porozumieniem; nie wierzymy w dobrą wolę rządu - oświadczyła we wtorek Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych w odpowiedzi na propozycję przedstawioną przez rzeczniczkę rządu Joannę Kopcińską. "To porozumienie jest dla nas skandalem; podpisywał to ktoś, kogo nie znamy" - oceniła później.
Kopcińska podkreśliła, że rząd robi wszystko, żeby każde środowisko osób niepełnoprawnych czuło się równe. "I wszystkie nasze działania do tego zmierzają. Dalej prowadzić będziemy dialog, wprowadzać rozwiązania, które mają sprawić, że jesteśmy jednakowi" - mówiła.
Rzeczniczka rządu podkreśliła, że "rząd Mateusza Morawieckiego przeznacza na potrzeby osób niepełnosprawnych pieniądze, których do tej pory nie było". Przypominała, że w programie Dostępność plus jest możliwość m.in. korzystania z asystenta osoby niepełnosprawnej. "To program, który jest przygotowany na lata, bo interesują nas rozwiązania, które mogą i mają doprowadzić do tego, by wszyscy byli równi, by nie było barier, by osoby z niepełnosprawnościami były samodzielne" – powiedziała.
Natomiast Michałkiewicz zwrócił uwagę, że potrzeby osób niepełnosprawnych są ogromne. "Wszystkiego w jeden dzień nie załatwimy, ale chcemy to zrobić w najbliższej perspektywie" – zapewnił. Jego zdaniem warto wykorzystać zainteresowanie problemami osób niepełnosprawnych, by rząd zobowiązał się do traktowania ich spraw priorytetowo.
Rząd w Porozumieniu zobowiązuje się m.in. do podniesienia od czerwca br. renty socjalnej do poziomu równego najniższej emeryturze, rencie z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i renty rodzinnej, czyli do 1029,80 zł, corocznie waloryzowanych; realizacji programu Dostępność+ ze szczególnym uwzględnieniem osób niepełnosprawnych. W porozumieniu zawarto także zobowiązanie do wprowadzenia od 1 lipca 2018 r. koordynowanej opieki dla osób niepełnosprawnych ze szczególnymi potrzebami rehabilitacyjnymi.
W Porozumieniu nie znalazło się zobowiązanie rządu do utworzenia tzw. funduszu solidarnościowego, finansującego wsparcie osób niepełnosprawnych. "W sprawie tego funduszu odbywają się robocze spotkania z panią minister (finansów Teresą) Czerwińską i kierownictwem mojego resortu. Więc ten fundusz nabiera kształtów. Trwają prace nad tą propozycją. W momencie, w którym będzie gotowa ta propozycja, Radzie Konsultacyjnej zostanie ona przedstawiona" - wyjaśniła szefowa MRPiPS.
Protestujący od 18 kwietnia w Sejmie oprócz zrównania renty socjalnej z minimalną rentą ZUS-owską domagają się m.in. wprowadzenia 500-złotowego comiesięcznego dodatku rehabilitacyjnego - bez kryterium dochodowego - dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia.