Nadzieja na miłosierdzie

Ziemia nadal zmrożona, łatwiej przejechać błotniste drogi. Na rozstajach krzyże, a w drewnianych chatach ludzie czekają na pomoc. Czysta misja.

Agata Puścikowska

|

05.04.2018 00:00 GN 14/2018

dodane 05.04.2018 00:00
0

Więc i misji dalekich nie trzeba. Wystarczy Podlasie, gdzieś między Michałowem a Narwią i Narewką, gdzie mówią po polsku, po białorusku, po „tutejszemu”. Gdzie słychać: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus” i „Slawa Isusu Chrystu”. Gdzie pekaesy polikwidowali, więc do małych wioseczek i dierewni trudno dojechać. Gdzie młodych jak na lekarstwo, a starsi lekarstwa i obecności czekają na próżno. Gdzie od ośrodka zdrowia oddzielają las, bagna i pagórek. Zresztą – czy na raka w ostatnim stadium choroby, oczy sterane, nerki niewydolne i ciężką starość wymyślił ktoś tabletki?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska

Zapisane na później

Pobieranie listy