Pan leczy złamanych na duchu

Oficjalny podpis pod tym zdjęciem mówi o przekazaniu nowego sprzętu dla szpitala. Fotoreporter uchwycił jednak coś zupełnie innego: człowieka. Samotnego? Chorego? Bezradnego? Wygląda jak Hiob z dzisiejszego pierwszego czytania: „Położę się, mówiąc do siebie: Kiedyż zaświta i wstanę? Przedłuża się wieczór, a niepokój mnie syci do świtu” (Hi 7,4). Mamy prawo wyć z bólu do Boga. Ale nie możemy tracić nadziei.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..