Arcybiskup Filadelfii Charles Chaput stawia sprawę jasno: „Bóg nigdy nie był bardziej odrzucony przez zachodni umysł niż dziś”.
Aż odetchnąłem z ulgą po przeczytaniu tych słów. Nie, absolutnie nie dlatego, bym miał się cieszyć z tak fatalnej kondycji duchowej naszej cywilizacji. Przeciwnie, taki stan rzeczy martwi mnie boleśnie. Ucieszyłem się dlatego, że znalazłem bratnią duszę. Nie tylko ja dostrzegam sekularyzacyjny walec, który nabiera prędkości i miażdży każdy napotkany przejaw zdrowej religijności. Dostrzegają to również mądrzejsi ode mnie, a wśród nich wspomniany amerykański hierarcha. Taki punkt widzenia przedstawił on w swojej najnowszej książce „Obcy w obcym świecie”, o której szerzej pisze ks. Tomasz Jaklewicz (ss. 22–24). Na szczęście książka nie kończy się postawieniem smutnej diagnozy. Jest też żarliwą katechezą o nadziei. Krótko mówiąc, wiara w Boga ma się w naszym świecie kiepsko. I koniecznie trzeba to widzieć, a jednocześnie nie wolno popadać w przygnębienie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.