Kiedyś bliski współpracownik Wałęsy, dziś krytycznie ocenia byłego prezydenta.
„Wałęsa dwukrotnie przyznał się do współpracy z SB” - przypomniał publicysta Wojciech Reszczyński w programie "Temat dnia" nadanym w Salve TV.
O wypowiedziach obrońców Wałęsy W. Reszczyński mówi: „To są żałosne słowa ludzi, których nie stać na stanięcie wobec prawdy”.
Reszczyński krytykuje opieszałość działań Instytutu Pamięci Narodowej w dochodzeniu prawdy o przeszłości Wałęsy: „IPN po tragedii Smoleńskiej stracił na znaczeniu. Prokuratorów IPN nie stać było na zdecydowane kroki, na odwagę. Kiszczak sugerował, że dysponuje wiedzą, która mogła mieć decydujący wpływ na sprawy w Polsce. To powinno być dużo wcześniej podstawą do rewizji w jego domu”.
Zdaniem publicysty „Kiszczak był najbardziej zaufanym człowiekiem Moskwy w Polsce. To on był prawdziwym przełożonym Jaruzelskiego. Odszedł na wieczną komunistyczną wartę, ale zostali oficerowie, zainteresowani w zamknięciu tych spraw”.
Reszczyński jest przekonany, że teczki z szafy Kiszczaka to dopiero początek: „Sądzę, że teraz zacznie się wysyp tego rodzaju dokumentów”.
Wojciech Reszczyński w Salve TV - na żywo
Salve TV
Salve TV