Nie ma czegoś takiego jak jeden budżet Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, ale nie jest to powód do obaw.
Zdania takie jak: „Komitet wciąż nie potrafi powiedzieć, ile będą kosztowały”, czy „Biskup nie był w stanie podać konkretnej kwoty” co jakiś czas powracają w drukowanych i internetowych mediach. Tymczasem ważniejszy wydaje się podział kompetencji i obowiązków wśród instytucji w jakiś sposób zaangażowanych w organizację ŚDM. A ten akurat wygląda dość jasno.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.