Nowy budynek jest elementem większego, słowacko-polskiego projektu, który zakłada stworzenie trudnego szlaku granią Tatr Wysokich. Gdzie usytuowane będzie nowe schronisko?
28 marca władze Tatrzańskiego Parku Narodowego podjęły decyzję o budowie nowego, niewielkiego schroniska górskiego w Tatrach Wysokich. Projekt schroniska umiejscowionego nieco poniżej Gładkiego Wierchu powstał po słowackiej stronie Tatr i jest elementem większego projektu zakładającego stworzenie w przyszłości szlaku turystycznego biegnącego główna granią Tatr. Inicjatorem powstania nowego traktu turystycznego, który rozmachem i stopniem trudności ma przewyższać Orlą Perć jest Jiri Vtip ze Słowackiego Klubu Turystyki Wysokogórskiej. Działacz po raz pierwszy wystąpił ze swoim pomysłem w 2006 roku, jednak wtedy okoliczności nie były sprzyjające.
- Wszystko zmieniło się, gdy zmieniły się władze TANAPu. Dla obecnej dyrekcji parku narodowego liczy się rozmach i rozgłos przedsięwzięcia, gdyż tylko wtedy jest szansa zwrócić na siebie uwagę organów unijnych i skierować na Tatry wezbrany strumień wielomilionowych dotacji. A te są potrzebne, by sprowadzić setki tysięcy sadzonek świerków skandynawskich i kalifornijskich sekwoi, którymi służby parku chcą zalesić zniszczone w ostatnich latach przez wiatr halny wielkie połacie lasu - mówi Vtip.
Gładki Wierch. Planowane schronisko powstanie na przełęczy poniżej wierzchołka Jerzy Opioła / CC 3.0 Choć słowaccy urzędnicy przekonali się do pomysłu stworzenia ekstremalnego szlaku granią Tatr już kilka lat temu, na drodze do realizacji ich planów stanął ich polski odpowiednik - Tatrzański Park Narodowy. Jako, że w wielu miejscach granią biegnie granica polsko-słowacka, jakiekolwiek duże inwestycje wymagały zgody dyrekcji TPN. Ta została wydana pod koniec marca tego roku.
Schronisko na Gładkim Wierchu, nad Doliną Pięciu Stawów Polskich będzie niedużym obiektem czynnym sezonowo (od 16 czerwca do 31 października). Do dyspozycji turystów oddane zostaną dwie sale wieloosobowe (każda dla maksymalnie 12 osób), mała jadalnia z bufetem i... pomieszczenie z ruską banią. Ze względu na umiejscowienie w trudnym terenie budynek będzie zaopatrywany przez tragarzy (słow. nosiczów). Ciekawostką jest fakt, że po raz pierwszy tacy tragarze pojawią się po polskiej stronie Tatr, gdyż najdogodniejsza droga piesza do obiektu będzie wiodła od strony Doliny Roztoki (do której quady dowożą zaopatrzenia dla schroniska w Pięciu Stawach).
Przetarg na projekt ma być ogłoszony jeszcze w kwietniu, a pierwsza koparka zostanie opuszczona na placu budowy ze śmigłowca wiosną przyszłego roku. Na czas budowy można spodziewać się utrudnień w ruchu turystycznym do Doliny Pięciu Stawów Polskich przez Dolinę Roztoki.
Słowacy chcą, by bryła budynku przypominała kształtem nowe schronisko Gouter w masywie Mont Blanc lub nowe schronisko Monte Rosa. Budynek będzie w pełni ekologiczny - energię będzie czerpał z kolektorów słonecznych.
Co do samego szlaku granią Tatr jako pierwszy ma zostać uruchomiony odcinek ze Świnicy na Mięguszowiecki Szczyt. Ze względu na bardzo trudny teren musi być on jednak wyposażony w sztuczne ułatwienia. Nowością w Tatrach będzie też wyposażenie traktu w stalową linę, dzięki czemu szlak będzie spełniał warunki via ferraty oraz w ręczne kołowrotki, służące do wciągania mniej wprawnych turystów w najtrudniejszych odcinkach. Na szlaku pojawią się też rozmieszczone co pewną odległość awaryjne punkty ładowania telefonów komórkowych (zasilane energią elektryczną skumulowaną z piorunów uderzających w specjalne anteny). Punkty będą oznakowane żółtym, trójkątnym znaczkiem z czarną błyskawicą. Pierwszych turystów na tym odcinku można się spodziewać w 2017 r.
*Materiał opublikowany z okazji 1 kwietnia - Prima Aprilis:)
Przeczytaj też: Prima Aprilis, czyli gdzie były wkręty?
wt