W Ewangelii św. Jana Jezus wielokrotnie mówi o Duchu Świętym jako o Pocieszycielu (Paraklecie), który dopiero zostanie posłany.
1 Duch Święty jest obietnicą, zapowiedzianym Darem. Zostanie udzielony dopiero wtedy, gdy Jezus zostanie uwielbiony, czyli przejdzie przez misterium paschalne, a więc śmierć i zmartwychwstanie (J 7,37-39). Zauważmy, jak św. Jan mówi o śmierci Jezusa: „Skłoniwszy głowę, przekazał Ducha” (J 19,30). Bywa to tłumaczone jako „wyzionął ducha”, co brzmi jak zwykłe określenie śmierci. Tu jest głębszy sens. Jezus umiera, a Jego Duch zostaje przekazany w chwili śmierci Maryi i Janowi, czyli symbolicznie całemu Kościołowi. Po zmartwychwstaniu Pan mówi do uczniów w Wieczerniku: „Weźmijcie Ducha Świętego”. To jakby „małe” zesłanie Ducha Świętego. Obietnica Pana zaczyna się już wypełniać. Ponieważ Chrystus nie powrócił jeszcze do nieba, dlatego nie jest to jeszcze pełne przekazanie Ducha. W jakimś sensie Jego odejście jest warunkiem pełnego wylania Ducha. Stanie się to w dniu Pięćdziesiątnicy. W momencie zesłania Ducha Świętego także Jezus posyła swego Ducha, ale od Ojca, w jedności z Nim, z wysokości. Obrazowo mówiąc: „prosto z nieba”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz