Nieważne, czy się z nas śmieją, ważne, czy mają powód, żeby się śmiać.
Kielce stały się kolejnym miastem, którego radni sprzeciwili się promocji szaleństwa. Rada miasta przyjęła stanowisko, w którym zaapelowała o nieuleganie naciskom środowisk, które „pod pozorem walki o równouprawnienie kobiet i mężczyzn, tworzą nową ideologię gender”. Nie wszyscy byli, oczywiście, za. Na przykład trzy radne PO na znak protestu wyszły z sali, a radna z SLD wyraziła swój sprzeciw argumentem: „Będą się z nas śmiać”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.