Kontekst liturgiczny skłania do odczytania sceny zwiastowania w określony sposób. Nie mylmy niepokalanego poczęcia z prawdą o dziewiczym poczęciu Jezusa w łonie Maryi!
Niepokalane poczęcie to zachowanie Maryi od skażenia grzechem pierworodnym od samego początku Jej życia, które powstało pod sercem św. Anny. Kościół od początku był przekonany, że Matka Jezusa otrzymała nadzwyczajną łaskę świętości w związku z Jej wyjątkową misją. Wschód chrześcijański mówił o niej „Cała Święta” (Panagia). Dogmat powiada, że „Maryja aktem łaski i na mocy szczególnego przywileju Wszechmogącego Boga oraz w przewidywaniu zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego, była od pierwszej chwili swego poczęcia, zachowana od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego i uodporniona przeciwko niemu”. Nie ma w Biblii tekstu mówiącego wprost o niepokalanym poczęciu. Jedyne słowa, które wskazują na tę prawdę, to właśnie anielskie pozdrowienie. Dlatego czytamy dziś ten fragment.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz