Cypr i traktat moskiewski

Okazuje się, że bankrutującego członka UE nie da się ratować bez pomocy Rosji. Tego w najczarniejszym scenariuszu nie przewidział żaden z opasłych unijnych traktatów.

Sytuacja zagrożonego bankructwem Cypru jest „ryzykiem systemowym” dla strefy euro – przyznał szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem. Co w języku dyplomatycznym oznacza po prostu: toniemy! Bo „ryzyko systemowe” oznacza ni mniej, ni więcej tylko możliwość upadku całego projektu wspólnej waluty, a nie tylko zatonięcia jednej wyspy, czyli pływającego między Europą, Bliskim Wschodem a Rosją Cypru. Dryfującego coraz wyraźniej w stronę tej ostatniej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina