„Zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy”. Co było takiego w Nim, że lgnęły do niego typy spod ciemnej gwiazdy? Złodzieje, oszuści, cudzołożnicy… ludzie ubrudzeni grzechem.
Normalnym odruchem grzesznika jest ucieczka przed świętością, przed Bogiem. Adam i Ewa po grzechu chowali się przed Stwórcą w krzaki. Każdy z nas ma swoje miejsca ucieczki, w których neutralizujemy trudną prawdę o sobie, zagłuszamy sumienie, ukrywamy wstyd, połykamy łzy. Wyjdź z tej nory! Popatrz na innych grzeszników, którzy zbliżają się, by słuchać Jezusa. Zaufaj, zaryzykuj, pokonaj lęk. Kościół nie jest i nigdy nie był wspólnotą doskonałych, ale braterstwem upadłych dusz, które doświadczyły przebaczenia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz