Muzułmańskim kobietom nie wolno zakrywać twarzy
Belgijski Sąd Konstytucyjny potwierdził 6 grudnia prawo zakazujące od 2011 r. noszenia w miejscach publicznych ubiorów zakrywających twarz, np. burki i nikabu. Odrzucił tym samym odwołanie dwóch muzułmanek, które na mocy zarządzeń komunalnych zostały spisane przez policję na ulicy w Brukseli, gdy szły po niej z zasłoniętymi twarzami.
W 55-stronicowym orzeczeniu, wydanym po 18 miesiącach od rozpoczęcia procedury, sąd uznał, że nawet jeśli noszenie zasłony na twarzy jest „zamierzonym wyborem” kobiety, to „zasada równości płci”, uważana za „podstawową wartość społeczeństwa demokratycznego” uzasadnia wydanie takiego zakazu przez państwo. Noszenie zasłony zakrywającej twarz pozbawia kobietę „podstawowego elementu indywidualności, nieodzownej do życia w społeczeństwie i tworzenia więzi społecznych”.
Sąd potwierdził także prawomocność ustawy, przyjętej w 2011 r., zakazującej noszenia burek w miejscach publicznych ze względu na wymogi „bezpieczeństwa publicznego”, gdyż policja musi mieć możliwość rozpoznania osób kontrolowanych na ulicy. Jedyne zastrzeżenie sądu dotyczy miejsc kultu, które powinny zostać wyłączone z miejsc publicznych, których dotyczy zakaz.
Belgia jest jednym z dwóch, obok Francji, krajów Europy, w którym wprowadzono taki zakaz. Za jego złamanie grozi kara od 137,50 euro mandatu do siedmiu dni więzienia.