Zapisane na później

Pobieranie listy

Orędzie dla wyczekujących wysp

Sceneria wyroczni jawi się niezwykle uroczyście, wręcz po królewsku. Oto na niebiańskim dworze, w otoczeniu serafinów, o których u początku Księgi pisał prorok, przypominając moment własnego powołania, sam Pan przedstawia tego, którego nazywa „sługą”. Podtrzymuje go i w nim ma upodobanie. Ale nie mówi, kim jest ów sługa, to znaczy nie ujawnia jego imienia.

ks. Zbigniew Niemirski

|

GN 01/2012

dodane 07.01.2012 17:00

Niektórzy chcieli widzieć w nim perskiego króla Cyrusa, który w VI w. przed Chr. jawił się jako nadzieja dla Izraelitów będących w niewoli babilońskiej. I Cyrus rzeczywiście zmiótł Babilon, imperium, które zdawało się niepokonane. Ale wyspy nie usłyszały za jego przyczyną orędzia o jedynym Bogu. Co więcej, poznając dzieje podbojów tego władcy, widać, że Cyrusowe metody dalekie były od postawy niełamania trzciny nadłamanej i niegaszenia knotka o nikłym płomyku.

Kim więc ma lub miał być ów sługa? Święty Marek, najstarszy z ewangelistów, podpowiada w opisie chrztu, że dla chrześcijan jest nim Jezus Chrystus, w którym Ojciec „ma upodobanie”. Ta nowotestamentalna interpretacja pomaga w dalszym odcyfrowaniu elementów proroctwa. Orędzie z Księgi Izajasza jest wielkim orędziem o uniwersalizmie: dzieło zbawienia, które Bóg zapowiedział jeszcze w raju po grzechu pierworodnym, ma objąć cały świat, a nie tylko naród wybrany. Co więcej, to zbawcze dzieło Ojca dokonane zostało przez Jego Syna w mocy Ducha Świętego. A przecież Pan Bóg wieścił przez proroka: „Sprawiłem, że Duch mój na Nim spoczął”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..