Zakończenie Listu św. Pawła do Rzymian przypomina o pięknych czasach, kiedy ostatnie słowo należało do Boga. Tak jak w „Chłopach” Reymonta, które kończą się zdaniem: „Ostańcie z Bogiem – ludzie kochane”.
Czy tak jak pożegnalne „Zostańcie z Bogiem”, który wypowiadało się zawsze, wychodząc z cudzego czy swojego domu.
Ostanie słowa apostoła do mieszkańców Rzymu nie do końca przypominają zakończenia listów grecko-rzymskich. Te bowiem najczęściej zawierały życzenia zdrowia oraz zwyczajne pożegnanie. Św. Paweł raczej jest bliżej żydowskiej tradycji synagogalnej, w której błogosławieństwo było stałym elementem kończącym czytania, nabożeństwa i wszelakie modlitwy. Uderza jednak, że Paweł nie kończy listu swoim zwyczajowym życzeniem łaski Chrystusa: „Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa z wami! (1Tes 5,28); „Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa niech będzie z duchem waszym! Amen (Ga 6,18;
Flp 4,23); „Łaska z wami!” (Kol 4,18; 1Tm 6,21) czy „Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi!” (2 Kor 13,13).
Punktem kulminacyjnym końcowej doksologii jest stwierdzenie: „Bogu, który jedynie jest mądry” (Rz 15,27). O jedyności Boga widzianej z różnych perspektyw mówi Biblia wielokrotnie. O jedynym prawdziwym Bogu (J 17,3), o jedynie świętym (Ap 15,4), o nieśmiertelnym i niewidzialnym (1Tm 1,17) czy o jedynym Zbawcy (Jud 25). Jedyność Boga chyba najpiękniej wyraziła modlitwa z Drugiej Księgi Machabejskiej: „Jedyny Królu i Dobroczyńco, jedyny Rozdawco dóbr, jedynie sprawiedliwy, wszechmocny i wieczny” (2 Mch 1,24-25). O tym, że to Bóg jest jedynie mądry, czytamy również na początku Księgi Syracydesa: „Jest jeden mądry, co bardzo lękiem przejmuje, siedzący na swym tronie.” (1,8). Podobnie pisze Filon w De Fuga et Inventione, 47. Zresztą sam Paweł pisał już w tym samy liście: „O głębokości bogactw, mądrości i wiedzy Boga! Jakże niezbadane są Jego wyroki i nie do wyśledzenia Jego drogi!” (Rz 11,33).
Według niektórych, Paweł wybrał takie zakończenie listu, aby mógł on być czytany we wspólnocie zbierającej się na liturgii. Dlatego to kończy się on oddaniem chwały Bogu. Być może jednak chciał po prostu na koniec wyrazić to, co najważniejsze, to, co zakochani wyrażają, żegnając się pocałunkiem. Oddać bowiem Bogu chwałę i wyłącznie Jemu przyznać mądrość to nie tylko formuła, ale miłość, która poznała prawdę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ks. Wojciech Węgrzyniak