Nic mi nie możecie zrobić. Wiecie, kim jest mój Ojciec? Metoda Kung Fu Pandy jest naprawdę skuteczna.
04.11.2011 09:35 GOSC.PL
Nie chciałem oglądać tego filmiku. Spodziewałem się syndromu trędowatych: nieustannego rozdrapywania ran, skargi, krzyku. Kto jak kto, ale ona ma do tego prawo. – myślałem.
„Powinnam być ślepa i poparzona, powinnam być martwa, ale urodziłam się żywa. W akcie urodzenia mam napisane: „urodzona w trakcie aborcji”, a poniżej jest podpis lekarza, który tę aborcję przeprowadzał” – opowiada Gianna Jessen, która urodziła się podczas dokonywanej na niej aborcji.
Myliłem się. Ujrzałem silną, uśmiechniętą, niezwykle przebojową kobietę, która nie tylko nie stawiała się ani razu w roli ofiary (zobaczcie chcieli mnie zabić!), ale z uśmiechem rzucała do mikrofonu: „Nic nie możecie mi zrobić. Jestem dziewczyną Jezusa”.
Zachwyciła mnie ta postawa. Nie roszczeniowa, ale pełna nadziei, światła, ufności. Widać, że Gianna nie urodziła się nad Wisłą. Tu do końca życia użerałaby się z urzędami walcząc o kolejne renty. Do ostatniej kropli krwi.
Jej matka poddała się aborcji w jednej z klinik Planned Parenthood. Wstrzyknięto jej do macicy zastrzyk z roztworem, zawierającym sól i substancje powodujące skurcze. Mieszanka ta wyżera płuca i skórę nienarodzonego dziecka, a kurcząca się macica w ciągu 24 godzin wydala zmasakrowane ciało. Tym razem ten „zlepek komórek” ożył. Dziecko zaczęło płakać. „Kiedy mnie zobaczyli, doświadczyli horroru morderstwa” - opowiada Gianna. Dziewczynka została oddana pod opiekę zastępczej matce, która rozpoczęła żmudną rehabilitację dziecka. Godziny poświęcone dziewczynce przyniosły efekt: dziś kobieta jedynie lekko utyka.
Na filmie Gianna podchodzi kuśtykając do mikrofonu i bez owijania w bawełnę opowiada: „Spotkałam się z własną matką i przebaczyłam jej. Jej słowa mnie nie raniły. Wiedziałam, że nie należę do niej. Jestem dziewczyną samego Jezusa. Wiecie Kim jest mój Ojciec?.
Momentalnie przypomniała mi się riposta trapisty o. Michała Zioło, który odpowiadając na pytanie o to, w jaki sposób chrześcijanin powinien przyjmować obelgi uśmiechnął się szelmowsko, a potem rzucił: metodą Kung Fu Pandy. To znaczy przyjąć wszystko spokojnie na klatę (tu mnich wciągnął znacząco brzuch), a następnie odrzucić, odbić (trapista wypuszcza powietrze). Nic nie możecie mi zrobić.
Wiecie Kim jest mój Ojciec?
Przeżyła aborcję 1/2
odDymarkow
Przeżyła aborcję 2/2
odDymarkow
Zobacz także informację o filmie fabularnym, nakreconym na podstawie historii Gianny Jessen: „October Baby” - film, który leczy duszę
Marcin Jakimowicz