Zapisane na później

Pobieranie listy

Moim zdaniem

Wsporze górniczych związków zawodowych z min. Pawłem Poncyljuszem najważniejsze nie jest pytanie, czy górnicy otrzymają wypłatę z zysku, ale czy będą nadal kontynuowane próby uporządkowania górnictwa oraz jego zaplecza.

Andrzej Grajewski

|

GN 25/2006

dodane 14.06.2006 14:13

Minister, choć może mało zręcznie, podjął próbę rozbicia ponadpartyjnego układu, który przetrwał wszystkie rządy, wysysając kolejne środki ze Skarbu Państwa. Zmiany w samym Ministerstwie Gospodarki, a także zapowiedzi zmian w radach nadzorczych, dokonane przez Poncyljusza były sygnałem, że tym razem na zmianach kosmetycznych się nie zakończy. Na to nałożył się spór o pieniądze dla górników, który bardzo szybko zamienił się w spór o głowę ministra.

Do rozgrywki włączył się wicepremier Andrzej Lepper, który – co jest rzeczą niebywałą – wystąpił przeciwko ministrowi rządu, który tworzy. Wiadomo, że pragnie usunąć Poncyljusza, zaufanego człowieka Jarosława Kaczyńskiego, aby wprowadzić na to stanowisko jednego ze swoich ludzi – być może Rajmunda Morica, zasłużonego działacza komunistycznego z lat. 80, do niedawna aktywistę SLD, a obecnie posła „Samoobrony”. Jeżeli rząd nie obroni Poncyljusza, oznaczać to będzie, że możemy zapomnieć o gromkich hasłach na temat naprawy państwa.

Najbliższy czas będzie także sprawdzianem dla działaczy „Solidarności” z Górnego Śląska. Ich sytuacja jest trudna. W kopalniach działa kilka związków, które licytują się w demagogicznych hasłach. Podział pieniędzy zawsze wywoływał silne emocje. Dla postkomunistycznych związków branżowych, czy „Sierpnia 80”, Poncyljusz jest naturalnym wrogiem. „Solidarność” może w nim mieć sojusznika, jeżeli zależy jej, aby porozumieć się z tymi, którzy zamierzają wyczyścić szereg spraw w górnictwie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..