Spędziłem Boże Narodzenie w ciepłym kraju (jakim - nie powiem) i zdecydowanie wolę polskie.
Mieliśmy szczęście.
W hotelu było party wcale nie bożonarodzeniowe, ale piekielne, jednak zostaliśmy ulokowani w przeciwnym skrzydle budynku.
Na publicznym tarasie był martwy ptak, jednak bardzo nie pachniał.
Kucharz spóźnił się godzinę, jednak w międzyczasie podano nam dwie filiżanki kawy.
Tuż przed wymeldowaniem dowiedzieliśmy się, że źle nas poinformowano i że może być kłopot z powrotem do domu, jednak wróciliśmy bez specjalnych przeszkód.
W sumie śpędziliśmy Święta bardzo przyjemne i szczęśliwe, ale wyłącznie z powodów rodzinnych, nie egzotycznych.
A niemal na pewno biedny ptaszek wciąż jest w tym samym miejscu.
Jezus był Żydem a nie Polakiem.Kościół jest katolicki-czyli powszechny.Nie widze powodu do wyłącznego spędzania Świąt Kościelnych czy państwowych w Polsce.Polak jest katolikiem a nie Polakiem-katolikiem
Swięta to czas spędzony z najbliższymi,to nasze doswiadczanie bliskości,celebrowania naszych więzów,patrzenia na nas samych i pokazywanie najmłodszym skąd się wywodzimy ,kim jestesmy i jakie łączą nas relacje.By mogli się uczyc i tak normalnie miec piekne wspomnienia.To nasz egzamin coroczny z miłosierdzia wreszcie,pamięci o tych,ktorym cieżko.To trzeba dostrzec.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Spędziłem Boże Narodzenie w ciepłym kraju (jakim - nie powiem) i zdecydowanie wolę polskie.
Mieliśmy szczęście.
W hotelu było party wcale nie bożonarodzeniowe, ale piekielne, jednak zostaliśmy ulokowani w przeciwnym skrzydle budynku.
Na publicznym tarasie był martwy ptak, jednak bardzo nie pachniał.
Kucharz spóźnił się godzinę, jednak w międzyczasie podano nam dwie filiżanki kawy.
Tuż przed wymeldowaniem dowiedzieliśmy się, że źle nas poinformowano i że może być kłopot z powrotem do domu, jednak wróciliśmy bez specjalnych przeszkód.
W sumie śpędziliśmy Święta bardzo przyjemne i szczęśliwe, ale wyłącznie z powodów rodzinnych, nie egzotycznych.
A niemal na pewno biedny ptaszek wciąż jest w tym samym miejscu.
Michał Obrębski
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.