nigdy w życiu!

Ciekawe dlaczego rodzice plodow z ktorych urodza sie powaznie uposledzone dzieci mieliby sie kierowac sumieniem ksiedza albo posla a nie swoim?

Jestem osobą chorą i zdecydowanie dałam ,,nie``. Nigdy bym nie pozwoliła na to żeby dziecko się urodziło takie jak ja albo w ogóle chore czy niepełnosprawne. Nigdy bym nie chciała i nie życzyła nikomu na każdym kroku zmagać się z trudnościami, bólem, brakiem tolerancji i odrzuceniem ludzi. Jesteśmy katolikami ale na ludzi chorych patrzycie z góry i wasze dzieci, pewnie nawet świadomi nie jesteście tego, że gnębią słabszych równieśników w szkole. Swoją droga na miejscu Boga nigdy bym nie pozwoliła żeby małe dziecko urodziło się chore (bez rączek bez nóżek niewidome)to ile jesteście dobrymi rodzicami to myślę, że żaden z Was by nie chciał żeby wasze dziecko musiało sie z czymś takim zmagać - a Bóg jest niby lepszym Ojcem niż nie jeden z Was(parodia). Też jak można głosować za tym żeby dzieci niepełnosprawne chronić przed aborcją jak większość z Was nie ma pojęcia co to znaczy być całe życie chorym... a swoim dzieciom każecie żyć z takim bólem i imię religii? etyki??...