Imprimatur bez numeru i daty, z samym podaniem imienia i nazwiska biskupa nie jest autentyczne. Tak może napisać każdy. Imprimatur jest dokumentem urzędowym, więc musi mieć odpowiednie sygnatury i datę wydania. Maryja zawsze wzywa do modlitwy.
Wbrew pozorom jest ważny. Tak samo mógłbym stwierdzić, że Jan Paweł II za okupacji zastrzelił wielu ludzi (był taki gościu, który tak powiedział, nawet miał papiery stwierdzające, że tak było). Dowód tej rzekomej zbrodni jest oczywiście fałszywką (autor podał np. inny dzień tygodnia niż rzeczywiście był w momencie rzekomej zbrodni). Ale mogę powiedzieć, że "oj tam, ważne, że zabił".
W porządku by to było? (Wiem, że przykład drastyczny, ale w takich sprawach musimy być poważni, a nie wierzyć we wszystko, co rzekomo Matka Boża [czy Pan Jezus] powiedziała. Tak nawet do piekła możemy się dostać. Za wielką naiwność.)
Dla Tadeusza Zastanawiałem się czy "dać głos" i dał Słowo o: Nieumiejętnych pouczać. Wątpiącym dobrze radzić. Urazy chętnie darować. A dla Ciebie J8,17b Pax
Dla ZielonyNZ13: dzięki za cytat o świadkach z Pwt, na który powołuje się Jezus. Tylko, że ten fragment Ewangelii mówi o czymś zupełnie innym niż temat tego artykułu i forum. W mojej wypowiedzi wyjaśniłem sprawę imprimatur (można porównać np. w każdej Biblii Tysiąclecia). Tak samo nie jest wystarczające napisanie "za zezwoleniem władzy duchownej", musi być wskazane kto i kiedy takie zezwolenie wydał. Oczywiście te moje uwagi mają charakter "techniczny". Absolutnie nie neguję potrzeby modlitwy. Moją wątpliwość budzi jedynie warunek wskazania jedynej godziny. Takiego warunku, jeśli się nie mylę, nie było w żadnych dotychczasowych objawieniach maryjnych. Ponadto to objawienie nie jest uznane przez Kościół (co nie oznacza, że może być w przyszłości uznane), więc oczekiwanie by już teraz każdy w to bezwzględnie wierzył jest zwykłym nadużyciem.
Wreszcie ktoś przytomnie zauważył wątpliwy warunek "jedynej godziny". Miłosierdzie Boże objawione w Jezusie Chrystusie nie jest uwarunkowane godziną. Ono jest aktualne cały czas. Korzystanie z łaski nie jest uwarunkowane zasługą w postaci modlitwy w określonym czasie ani miejscu. Pozdrawiam.
Miłosierdzie Boże nie jest uzależnione od jednej godziny. W każdym czasie można przyjść do konfesjonału. Jednak Bóg może również, jeśli tak zechce, podkreślić ważność pewnych zbawczych zdarzeń, by zabłysnęły one pełnym, ożywiającym światłem dla Kościoła i dla wszystkich ludzi (czyli nas - grzeszników).
O Imprimatur pytań nie bez powodu. Przed chwilą dowiedziałem się od znajomego duchownego że objawienia te nie zostały uznane przez Kościół, ale nie zostały też zanegowane. Stąd pytanie o konkretne przyzwolenie władzy kościelnej. I niestety, ale Imprimatur bez numeru i daty może nie być postrzegane jako pewne.
Domaganie się imprimatur jest sprawą drugorzędną. Przecież nawet jeśli to objawienie nie byłoby autentyczne, to ta godzina modlitwy i tak będzie pożytecznie spędzonym czasem. Podobnie ma się sprawa z objawieniami w Medjugorie oraz tymi związanymi z tzw. "Ostrzeżeniem", które jeszcze nie są uznane za autentyczne, a w których Maryja - podobnie jak m. in. w La Salette i Fatimie - wzywa do pokuty, modlitwy i nawrócenia oraz do "czuwania".
Inną sprawą jest zbyt późne informowanie Redakcji o tym wydarzeniu. Ta informacja powinna się ukazać już co najmniej tydzień wcześniej, w poprzednim numerze GN.
I tu się trochę mylicie. Bez akceptacji Kościoła nie można nawet mówić publicznie mówić o objawieniach w sposób sugerujący ich autentyczność... "Gość" nie powinien w związku z powyższym publikować tych "rewelacji" ogłaszając ich jako pewnik - bardzo mi przykro, ale redakcja nie ma najmniejszych praw wypowiadania się w imieniu Kościoła. Modlić się zawsze można, ale ogłaszać, że tylko w ciągu tej jednej godziny Maryja spełnia "pobożne życzenia" to już trochę trąci zabobonem...
http://www.quibrescia.it/cms/2013/08/14/fontanelle-basta-miracoli-ma-non-per-i-pellegrini/ poinformujcie się dobrze, zanim zaczniecie puszczać w obieg informacje nie sprawdzone i nie zatwierdzone przez Kościół, za radą Stolicy Apostolskiej biskup miejsca w specjalnym dyrektorium z 15 lipca 1993 r. odciął się od tego... szkoda że tygodnik katolicki nie sprawdza źródeł...
Jako, że dzis jest szczególny dzień, w którym przypada Godzina Łaski, chciałabym podzielić się z Wami moim świadectwem uzdrowienia. A tym samym, mam nadzieję, zachęcić do szczególnej modlitwy właśnie w tej godzinie.
Od 2011 roku zaczęłam mieć problemy ze zdrowiem. Zaczęłam odczuwać ostry ból w prawym boku promieniujacy do lewej łopatki, mimowolnie zginający mnie wpół, tak tępy jakby ktoś wbijał mi w to miejsce zardzewiały gwóźdź. Po wizycie u lekarza i szczegółowych badaniach okazało się, że mam ostry przewlekły stan zapalany z licznymi nadżerkami i wybroczynami krwi oraz zgrubienie o cechach gruczolaka na brodawce Vatera - tak nazywa się fragment dróg żółciowych, każdy to ma ale prawie nikt o tym nie wie :)
Lekarz powiedział, że na tym etapie tego się nie leczy, tylko obserwuje, ponieważ jest to bardzo rzadka przypadłość (schorzenie to stanowi ok. 2% wszystkich schorzeń związanych z drogami żółciowymi). W swojej szczerości lekarz powiedział mi, że po prostu za bardzo nie wiedzą jak to leczyć. A ból stawał się nie do zniesienia. Właściwie zapanował nad moim życiem. Wystarczył niewielki wysiłek fizyczny czy przejście po sklepie, żebym nie mogła się ruszyć. Apogeum tego bólu nastąpiło, kiedy byłam w ciąży.
Badania kontrolne, które wykonywałam stale wykazywały ten sam stan. I nadal żadnych sposobów na pomoc. W pewnym momencie doszło nawet do początkowej martwicy tkanki wokół brodawki Vatera. Generalnie nie było żadnego wyjścia z tej sytuacji. Jedyne na co mogłam czekać to pogorszenie tego stanu i wtedy byłaby możliwość jakiegoś leczenia, czyli operacyjnego usunięcia tego fragmentu i zastąpienia go protezą. Niezbyt optymistyczna perspektywa. Co pół roku szpital, badania, wycinki, narkoza, a w pozostałym czasie przewlekły ból całej prawej strony brzucha.
Jedyne co przyszło mi do głowy, to ofiarowanie tej choroby Matce Bożej i uczyniłam to w Godzinie Łaski 8 grudnia 2014 roku. Przeczytałam, że w tej godzinie Niebo jest najniżej nad ziemią i nie ma wtedy niewysłuchanych próśb. Potem byłam w szpitalu jeszcze dwukrotnie i badania nadal nie wykazywały zmiany ani w jedną ani w drugą stronę. W wakacje, czyli ponad pół roku później zauważyłam, że odczuwam ból coraz rzadziej.
W październiku 2015 roku udałam się ponownie na badania, które wykazały... nic!!!!!! Brodawka Vatera bez zmian zapalnych, zdrowa, normalna.Wtedy zrozumiałam, że doświadczyłam cudu, a Maryja wysłuchała mojej prośby. Ale ja juz wiedziałam to wcześniej, bez badań, bo ból ustał całkowicie.
Proście w godzinie Łaski, dla Niej naprawdę nie ma nic niemożliwego. Nie bój się prosić o łaski - nawet największe!
- Bóg jest miłością, miłość nie wybiera lepszych, miłość uzdatnia do działania nawet największego grzesznika.
Ps 34:2 bt4 "Chcę błogosławić Pana w każdym czasie, na ustach moich zawsze Jego chwała." Ps 37:26 bt4 "Lituje się on w każdym czasie i pożycza; potomstwo jego stanie się błogosławieństwem." Ps 44:9 bt4 "W każdym czasie chlubimy się Bogiem i sławimy bez przerwy Twe imię." Ps 62:9 bt4 "W każdym czasie Jemu ufaj, narodzie! Przed Nim serca wasze wylejcie: Bóg jest dla nas ucieczką!" Ps 106:3 bt4 "Szczęśliwi, którzy strzegą przykazań, w każdym czasie czynią to, co sprawiedliwe." Prz 17:17 bt4 "Przyjaciel kocha w każdym czasie, a bratem się staje w nieszczęściu." Łk 21:36 bt4 "Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym."
Bracia drodzy, czemu sprzeczacie się o taką czy inną godzinę - czyż nie jest to chociażby zaproszenie dla nas do wiary? Bogu miła jest nasza prośba i dziękczynienie o każdej porze, przecież to jasne, a jednak tak jak Jezus mówi siostrze Faustynie o godzinie miłosierdzia o 15tej, tak Maryja mogła powiedzieć o godzinie łaski o 12tej, w ten szczególny dzień. Dla mnie jest to jedynie wyraz tego że Bóg nas szuka zawsze i umawia się z nami, tak jak z najlepszymi przyjaciółmi, na spotkanie. Z przyjaciółmi możemy porozmawiać zawsze, a niekiedy umawiamy się na spotkanie całą paczką w restauracji na konkretną godzinę - tak i tutaj wielu ludzi w tym samym czasie spotyka się by razem trwać na modlitwie. Może niektórzy właśnie takiego szczególnego czasu spotkania, szczególnego zaproszenia, potrzebują? Czy to nie wzbudza w Was wiary? (nie w magiczne sztuczki, tylko w jeszcze większe miłosierdzie i miłość Boga względem nas).
Są dwie zasadnicze różnice między Godziną Miłosierdzia a Godziną Łaski. Ta pierwsza z Godzin jest bardzo "liberalna" (od Drogi Krzyżowej w kościele po duchowe łączenie się z ukrzyżowanym Jezusem - wersja dla "zapracowanych", którzy nie mogą nawet się pomodlić przez chwilę) i praktycznie dla każdego. Nawet, jak widać, gdy pracuje.
Druga kwestia - nie trzeba się modlić przez godzinę, tylko jest obowiązek modlitwy o godz. 15-tej: jej długość nie jest jakoś narzucona.
Godzina Łaski zaś zakłada, że człowiek nie zajmuje się innymi rzeczami ("Jeśli ktoś nie może w tym czasie nawiedzić kościoła, a będzie modlił się w południe w domu, ten także otrzyma za moim pośrednictwem wiele łask. Każdy, kto będzie modlić się w tej intencji i wylewał łzy pokuty, odnajdzie pewną drabinę niebieską, przez me macierzyńskie Serce będzie też miał zapewnioną opiekę i łaskę"). Na dodatek cała modlitwa ma trwać dokładnie godzinę (no, mogą być małe odchylenia, bo nie jesteśmy chodzącymi zegarkami ;) ). Pracującym taka forma nie za bardzo pasuje (delikatnie mówiąc).
Inna sprawa - Kościół tej Godziny do dziś nie zatwierdził. Może i w tym jest jego mądrość, bo to by była wersja tylko dla bezrobotnych i emerytów (ewentualnie jeszcze pracujących na drugą czy nocną zmianę) :)
Podsumowując - dużo pożyteczniejsza (zresztą Kościół ją pozytywnie ocenił) jest Godz. Miłosierdzia.
Ale najskuteczniejszą Godziną Miłosierdzia, Łaski i innych Bożych przymiotów jest Msza Święta - Najświętsza Ofiara. Jak będziemy o tym częściej myśleć, to wiele łask możemy uzyskać. W dowolnej porze. Wystarczy przyjść do kościoła na Mszę Świętą i prosić gorąco o potrzebne łaski. Pan Bóg nie odmawia :)
Amen, zgadzam się w 100%, bardzo mądre podejście, po co spierać się kto ma racje i wymądrzać jak koledzy powyżej,ważne ę to ludzi mobilizuje i jednoczy w modlitwie, pozdrawiam
To śmierdzi, bo: - (...) a Ją sama będą czcili jako Różę Mistyczną, Matkę Kościoła.
- (...) Dzięki modlitwie w tej godzinie ześlę niezliczone łaski dla duszy i ciała. Będą liczne nawrócenia.
Maryja rzada czci i zesle laski? Sorry, ale to do Boga sie powinnismy modlic, do Jezusa a nie do Maryji. To sprytne zagranie pewnie "tego na dole" majace na celu oderwanie ludzi od Boga i postawienie kultu Maryjnego nad Bogiem.
Jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus. (1Tm 2,5) " Odpowiedział mu Jezus : Ja jestem droga i prawda , i żywot , nikt nie przychodzi do Ojca , tylko przeze mnie "
więc chcesz powiedzieć że nie uznajesz orędownictwa świętych..?a Maryja jest najświętsza ze świętych..więc nie idziesz wg mądrości,wskazań i wiary kościoła?jeśli tak-to coś nie zgadzasz sie z kościolem..
Ja ci tylko podałem wersety z pisma świętego,sama sobie na to odpowiedz,oczywiście jeśli pokażesz mi w biblii,że mamy innych orędowników niż Jezus Chrystus to ok,bo ja czytam i widzę,że pismo święte wskazuje tylko na Jezusa jako pośrednika,orędownika a ludzkie nauki mnie nie interesują,ponieważ do pisma świętego nie można nic dodać i nic ująć.Sama skonfrontowałaś to z wersetami pisma świętego.Pytasz czy nie ide według mądrości kościoła....hmm Pismo święte naucza że mądrość mamy w Chrystusie ,kościół to jego ciało a my jesteśmy jego członkami,ale nic nie wyczytałem,że mądrość jest z kościoła,pokaż mi ten werset,a jeśli chodzi o wskazywanie,to wolę trzymać się nauk pisma świętego niż ludzkie wskazywania
Rok temu modliłam się w "Godzinę Łaski" w intencji nawrócenia znajomego małżeństwa, które było już bardzo bliskie rozwodu, dzieci nieochrzczone, joga, zagubienie we wschodnich religiach... Dzisiaj to małżeństwo zakłada Krąg Domowego Kościoła i daje świadectwo wiary. Chwała Panu!
Jeśli w pokażesz mi to w piśmie świętym,to ok,jak narazie nie odniosłeś się do wersetów a ludzka nauka mnie nie interesuje , w piśmie świętym mamy wskazanego jednego,jedynego orędownika ,jeśli się mylę pokaż gdzie masz to w piśmie świętym do którego nie można nic dodawać ani ujmować
A czy w tym jest coś złego że prosimy Jezusa o łaski nawrocenia przez Maryję? Dlaczego mamy w tym doszukiwać się zla? Sama długo nie potrafiłam pojąć i przyjąć Maryi i swietych jako osob, które mogą mi pomóc po tamtej stronie, jednak Bóg wielokrotnie pokazał mi, ze wysłuchuje mnie za wstawiennictwem świętych. Nawet jestem skłonna powiedzieć takie zdanie: "Potrafisz pokochac Maryję, pokochasz i przyjmiesz Jezusa w pelni". Większość ludzi myśli że Maryję stawia się ponad Jezusa. Maryja nigdy nie przyslania Jezusa. Modląc się do niej prosimy Jezusa przez nia, bo często czujemy się niegodni prosić samego Boga i nie potrafimy przyjąć Jego laski.
Sztuka jest w naszym życiu nauczyć się słuchać. Bóg mówi do nas ale my go niesłyszymy ,bo pycha nasza zagłusza ten głos. Często mowimy ja sobie poradzę ja wiem! Moj tato zmarł na muszli klozetowej, bo w każdej sekundzie naszego życia należymy do naszego Ojca. Przeżyłem moment własnej śmierci kiedy moja dusza wychodziła z mego ciała miało , to miejsce nad jeziorem kiedy się utopiłem i ktoś mnie wyciągnoł z wody i przywrócil do życia. Dziś inaczej spogladam na życie. Sztuką mądrości jest modlić się za swych wrogów.Mądrością życiową jest dziękować za każde doświadczenie w życiu. Nawet jak się źle wyliczy odległość ścinanego drzewa które spadnie na nasz samochód dostrzec w tym Boży palec. Bóg nam dał tylko 1 przykazanie:MIŁOŚCI które zostało rozpusane na 10pkt aby naszą pychę poskromić. :)
Lepiej odprawić Godzinę Miłosierdzia o 15 (wystarczy przez chwilę zamyślić się nad Męką Jezusa). Przynajmniej to jest sprawdzone przez Kościół. Wizje z Montichiari (wraz z Godziną Łaski) nie zostały przez niego uznane (parę lat temu biskup tamtej diecezji wydał nawet dekret, żeby w Montichiari usunąć wszelkie odniesienia do tych objawień - link (po włosku): http://www.diocesi.brescia.it/diocesi/uffici_servizi_di_curia/u_cancelleria/documenti/Direttorio_circa_il_culto_mariano_allegato_Prot.45.13.pdf )
Wiem, że wielu protestantom (i niektórym katolikom) się wydaje, że Maryja była tylko "bezwolnym narzędziem" w rękach Stwórcy. Jednak spójrzcie dokładniej na scenę Zwiastowania i raczcie zauważyć, że Bóg czekał na Jej odpowiedź; zauważcie, że od Jej odpowiedzi uzależnił CAŁY Swój plan Zbawienia, a więc również i zbawienie KAŻDEGO z nas - konkretnie. Od Niej.
Nawet uznane objawienia nie są podstawą wiary. Perykopa Mt 6,6 -9 nt modlitwy mówi coś o jakiejś godzinie szczególnej? I czy szabat jest dla człowieka czy na odwrót?
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Imprimatur ks. biskup dr. Rudolf Graber.
Za zazwoleniem władzy duchownej.
Imprimatur ks. biskup dr. Rudolf Graber via http://adonai.pl/maryja/?id=91
W porządku by to było?
(Wiem, że przykład drastyczny, ale w takich sprawach musimy być poważni, a nie wierzyć we wszystko, co rzekomo Matka Boża [czy Pan Jezus] powiedziała. Tak nawet do piekła możemy się dostać. Za wielką naiwność.)
Zastanawiałem się czy "dać głos" i dał Słowo o:
Nieumiejętnych pouczać.
Wątpiącym dobrze radzić.
Urazy chętnie darować.
A dla Ciebie J8,17b
Pax
Inną sprawą jest zbyt późne informowanie Redakcji o tym wydarzeniu. Ta informacja powinna się ukazać już co najmniej tydzień wcześniej, w poprzednim numerze GN.
poinformujcie się dobrze, zanim zaczniecie puszczać w obieg informacje nie sprawdzone i nie zatwierdzone przez Kościół, za radą Stolicy Apostolskiej biskup miejsca w specjalnym dyrektorium z 15 lipca 1993 r. odciął się od tego... szkoda że tygodnik katolicki nie sprawdza źródeł...
Od 2011 roku zaczęłam mieć problemy ze zdrowiem. Zaczęłam odczuwać ostry ból w prawym boku promieniujacy do lewej łopatki, mimowolnie zginający mnie wpół, tak tępy jakby ktoś wbijał mi w to miejsce zardzewiały gwóźdź. Po wizycie u lekarza i szczegółowych badaniach okazało się, że mam ostry przewlekły stan zapalany z licznymi nadżerkami i wybroczynami krwi oraz zgrubienie o cechach gruczolaka na brodawce Vatera - tak nazywa się fragment dróg żółciowych, każdy to ma ale prawie nikt o tym nie wie :)
Lekarz powiedział, że na tym etapie tego się nie leczy, tylko obserwuje, ponieważ jest to bardzo rzadka przypadłość (schorzenie to stanowi ok. 2% wszystkich schorzeń związanych z drogami żółciowymi). W swojej szczerości lekarz powiedział mi, że po prostu za bardzo nie wiedzą jak to leczyć.
A ból stawał się nie do zniesienia. Właściwie zapanował nad moim życiem. Wystarczył niewielki wysiłek fizyczny czy przejście po sklepie, żebym nie mogła się ruszyć. Apogeum tego bólu nastąpiło, kiedy byłam w ciąży.
Badania kontrolne, które wykonywałam stale wykazywały ten sam stan. I nadal żadnych sposobów na pomoc. W pewnym momencie doszło nawet do początkowej martwicy tkanki wokół brodawki Vatera. Generalnie nie było żadnego wyjścia z tej sytuacji. Jedyne na co mogłam czekać to pogorszenie tego stanu i wtedy byłaby możliwość jakiegoś leczenia, czyli operacyjnego usunięcia tego fragmentu i zastąpienia go protezą. Niezbyt optymistyczna perspektywa. Co pół roku szpital, badania, wycinki, narkoza, a w pozostałym czasie przewlekły ból całej prawej strony brzucha.
Jedyne co przyszło mi do głowy, to ofiarowanie tej choroby Matce Bożej i uczyniłam to w Godzinie Łaski 8 grudnia 2014 roku. Przeczytałam, że w tej godzinie Niebo jest najniżej nad ziemią i nie ma wtedy niewysłuchanych próśb. Potem byłam w szpitalu jeszcze dwukrotnie i badania nadal nie wykazywały zmiany ani w jedną ani w drugą stronę. W wakacje, czyli ponad pół roku później zauważyłam, że odczuwam ból coraz rzadziej.
W październiku 2015 roku udałam się ponownie na badania, które wykazały... nic!!!!!! Brodawka Vatera bez zmian zapalnych, zdrowa, normalna.Wtedy zrozumiałam, że doświadczyłam cudu, a Maryja wysłuchała mojej prośby. Ale ja juz wiedziałam to wcześniej, bez badań, bo ból ustał całkowicie.
Proście w godzinie Łaski, dla Niej naprawdę nie ma nic niemożliwego. Nie bój się prosić o łaski - nawet największe!
Chwała Panu i Niepokalanej.
- Nie przekonuje mnie jakoś coś za coś,
- Jak zrobisz to, dostaniesz tamto.
- Bóg jest miłością, miłość nie wybiera lepszych, miłość uzdatnia do działania nawet największego grzesznika.
Ps 34:2 bt4 "Chcę błogosławić Pana w każdym czasie, na ustach moich zawsze Jego chwała."
Ps 37:26 bt4 "Lituje się on w każdym czasie i pożycza; potomstwo jego stanie się błogosławieństwem."
Ps 44:9 bt4 "W każdym czasie chlubimy się Bogiem i sławimy bez przerwy Twe imię."
Ps 62:9 bt4 "W każdym czasie Jemu ufaj, narodzie! Przed Nim serca wasze wylejcie: Bóg jest dla nas ucieczką!"
Ps 106:3 bt4 "Szczęśliwi, którzy strzegą przykazań, w każdym czasie czynią to, co sprawiedliwe."
Prz 17:17 bt4 "Przyjaciel kocha w każdym czasie, a bratem się staje w nieszczęściu."
Łk 21:36 bt4 "Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym."
Są dwie zasadnicze różnice między Godziną Miłosierdzia a Godziną Łaski. Ta pierwsza z Godzin jest bardzo "liberalna" (od Drogi Krzyżowej w kościele po duchowe łączenie się z ukrzyżowanym Jezusem - wersja dla "zapracowanych", którzy nie mogą nawet się pomodlić przez chwilę) i praktycznie dla każdego. Nawet, jak widać, gdy pracuje.
Druga kwestia - nie trzeba się modlić przez godzinę, tylko jest obowiązek modlitwy o godz. 15-tej: jej długość nie jest jakoś narzucona.
Godzina Łaski zaś zakłada, że człowiek nie zajmuje się innymi rzeczami ("Jeśli ktoś nie może w tym czasie nawiedzić kościoła, a będzie modlił się w południe w domu, ten także otrzyma za moim pośrednictwem wiele łask. Każdy, kto będzie modlić się w tej intencji i wylewał łzy pokuty, odnajdzie pewną drabinę niebieską, przez me macierzyńskie Serce będzie też miał zapewnioną opiekę i łaskę"). Na dodatek cała modlitwa ma trwać dokładnie godzinę (no, mogą być małe odchylenia, bo nie jesteśmy chodzącymi zegarkami ;) ). Pracującym taka forma nie za bardzo pasuje (delikatnie mówiąc).
Inna sprawa - Kościół tej Godziny do dziś nie zatwierdził. Może i w tym jest jego mądrość, bo to by była wersja tylko dla bezrobotnych i emerytów (ewentualnie jeszcze pracujących na drugą czy nocną zmianę) :)
Podsumowując - dużo pożyteczniejsza (zresztą Kościół ją pozytywnie ocenił) jest Godz. Miłosierdzia.
Ale najskuteczniejszą Godziną Miłosierdzia, Łaski i innych Bożych przymiotów jest Msza Święta - Najświętsza Ofiara. Jak będziemy o tym częściej myśleć, to wiele łask możemy uzyskać. W dowolnej porze. Wystarczy przyjść do kościoła na Mszę Świętą i prosić gorąco o potrzebne łaski. Pan Bóg nie odmawia :)
i wymądrzać jak koledzy powyżej,ważne ę to ludzi mobilizuje i jednoczy w modlitwie, pozdrawiam
- (...) a Ją sama będą czcili jako Różę Mistyczną, Matkę Kościoła.
- (...) Dzięki modlitwie w tej godzinie ześlę niezliczone łaski dla duszy i ciała. Będą liczne nawrócenia.
Maryja rzada czci i zesle laski? Sorry, ale to do Boga sie powinnismy modlic, do Jezusa a nie do Maryji. To sprytne zagranie pewnie "tego na dole" majace na celu oderwanie ludzi od Boga i postawienie kultu Maryjnego nad Bogiem.
" Odpowiedział mu Jezus : Ja jestem droga i prawda , i żywot , nikt nie przychodzi do Ojca , tylko przeze mnie "
Dzisiaj to małżeństwo zakłada Krąg Domowego Kościoła i daje świadectwo wiary.
Chwała Panu!
Mt28,18-19 Mk16,15-16 Dz1,8 2Tm 2,2 2Tm 1:13 Mt16,18
jak jest w tym przypadku?
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.