„Zastanowił się i odstąpił od wszystkich swoich grzechów” (Ez 18, 28)
„Zastanowił się i odstąpił od wszystkich swoich grzechów” (Ez 18, 28)
Mogę ci coś odstąpić, jeśli ci na tym zależy – tak najczęściej rozumiemy dzisiaj w naszym języku ten czasownik. W innym przypadku myślimy raczej o „zmianie planów”, „podjęciu innej decyzji”, „rozmyśleniu się”. I to ostatnie jest najlepsze, bo odnosi się do myślenia właśnie, do czegoś, o czym Bóg ustami proroka Ezechiela mówił do ludzi: „Czyż tak bardzo miałoby mi zależeć na śmierci występnego – mówi Pan Bóg – a nie raczej na tym, by się nawrócił i żył? (...) Zastanowił się i odstąpił od wszystkich swoich grzechów, które popełniał, i dlatego na pewno żyć będzie”. Przypomina się oczywiście Syn Marnotrawny z przypowieści Pana Jezusa, który również swoje nawrócenie rozpoczął od refleksji – oceny jakości swojego życia. I to jest bardzo dobre posunięcie, zwłaszcza w czasie Wielkiego Postu. Świat nas dzisiaj tak rozprasza, że na refleksję czasu nie mamy, a i nasze „przebodźcowane” mózgi się do niej nie kwapią. Pora znaleźć na nie sposób. Wcześniej wstawać? Poranne scrollowanie zastąpić medytacją? Wybór jest duży, zasada ta sama: odstąpić od swoich starych przyzwyczajeń, wcześniej je rewidując.
Odstąpienie od grzechów (nawrócenie) zazwyczaj zaczyna się „zastanowieniem się”. Czy znajdziesz dzisiaj na nie czas?
Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Mt 5,20
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.
Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj!”; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: „Raka”, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: „Bezbożniku”, podlega karze piekła ognistego.
Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam sobie przypomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj.
Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie wydał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: Nie wyjdziesz stamtąd, dopóki nie zwrócisz ostatniego grosza».
Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Mt 5,20
Przyzwoite zachowanie, trzymanie się racji i domaganie się sprawiedliwości według własnej interpretacji to za mało, by zbliżyć się do logiki Ewangelii. W kolejnym fragmencie Kazania na Górze Jezus zaprasza do popatrzenia na postępowanie głębiej. Nie chodzi tylko o poprawność i przyzwoitość. Ważne są motywacje, intencje i sposób postrzegania rzeczywistości z poziomu serca. Nawet jeśli mamy rację w jakiejś sprawie, to jeszcze istotne jest to, jak traktujemy drugiego, co o nim myślimy, czy dalej jest dla nas bratem? Jezus pokazuje też przewrotność naszego postępowania – trzymając się swoich racji, chcemy zyskać, a tak naprawdę tracimy: relacje, a czasem i pieniądze, na których tak nam zależy.
Ewangelia z komentarzem. Nie chodzi tylko o poprawność i przyzwoitość
Dobrze jest życzyć swoim dzieciom szczęścia w życiu. Tylko, co to jest szczęście?
Św. Matylda
brewiarz.pl
Dobrze jest życzyć swoim dzieciom szczęścia w życiu. Tylko, co to jest szczęście? Czy szczęśliwy to błogosławiony? Jeśli tak, wtedy życzenia szczęścia, są w istocie aktem oddania swoich dzieci Bogu w opiekę, na każdej z dróg, którą nasze pociechy wybiorą. Jeżeli jednak szczęście definiujemy po ludzku, jako władzę, pieniądze lub zaszczyty, wtedy takie życzenie może być wielkim wyzwaniem dla naszych dzieci. Wie o tym coś św. Matylda von Ringelheim, duńska księżniczka, która w 909 roku wyszła za mąż za księcia Saksonii Henryka Ptasznika i wraz z nim dostąpiła 10 lat później koronowania na królową Niemiec. Jej małżeństwo było udane. Przez 25 lat jego trwania zrealizowała się w nim zarówno jako władczyni – miała pełną władzę czynienia dzieł charytatywnych – jak i matka. Owocem małżeńskiej miłości była bowiem piątka dzieci, w tym aż trzech synów. Ponieważ mowa o królewskich pociechach, trudno by św. Matylda nie życzyła im tronu i zaszczytów. Jej córki zrealizowały zresztą królewską wolę stając się odpowiednio księżną Paryża i królową Francji. Jednak synowie... tutaj sprawa był trudniejsza. O ile ten, który został arcybiskupem Kolonii swojej mamy nie martwił wcale, o tyle dwóch pozostałych napędzanych pragnieniem władzy rozpętało po śmierci ojca wojnę domową. Na całe szczęście nie doszło do bratobójstwa, ale i tak skutki tego konfliktu odcisnęły się piętnem na życiu św. Matyldy. Zwycięzca tak bowiem uwierzył w swoją siłę i nieomylność, że wojnę uczynił swoim narzędziem uprawiania polityki. Na każdy niewojenny wydatek patrzył krzywym okiem. Dał posłuch doradcom, którzy oskarżyli jego matkę, św. Matyldę, o rozrzutność, a nawet sabotaż, w związku z dziełami miłosierdzia,jakie pełniła i kościelnymi fundacjami, jakie nadawała. Doszło do tego, że wyrzucił ją z królewskiego dworu i był w tym nieugięty, dopóki synowa zdecydowanie nie wstawiła się za swoją teściową. O tym jak bardzo matka i syn rozmijali się w swoich życiowych priorytetach niech świadczy przykład założenia metropolii w Magdeburgu. Królowa matka widziała w tym szansę pozyskania Słowian dla wiary. Jej syn wtedy już cesarz, placówkę służącą germanizacji tych terenów. Oj, władza, pieniądze i zaszczyty, które zgodnie z życzeniem stały się udziałem dzieci św. Matyldy przyniosły jej sporo zmartwień. Może dlatego w ostatnich latach swojego życia Matylda oddała się wyłącznie modlitwie i uczynkom miłosierdzia. Wystawiła dwa duże opactwa : benedyktynów w Northausen i benedyktynek w Kwedlinburgu. W tym ostatnim zresztą zmarła 14 marca 968 roku w wieku 73 lat. Czy wiecie państwo jakie imiona nosiły dzieci św. Matyldy? Jadwiga, Gerberga, Henryk, Brunon, który został świętym i Otton, który napsuł mamie najwięcej krwi, a do historii przeszedł jako cesarz Niemiec, Otton I Wielki.
Perły ukryte w liturgii słowa odkrywają księża: Szymon Kiera, Tomasz Kusz, Marcin Piasecki i Piotr Brząkalik. Słuchaj codziennie.