- Zanim spełniło się marzenie powstańców o wolności, Warszawa wypełniła się morzem krwi. Spotykamy się na pl. Krasińskich co roku, by uczcić poległych i spotkać się z żywymi. Przykro mi, że gen. Motyl nie mógł z nami być - mówiła prezydent Warszawy 31 lipca przed Apelem Poległych. zdjęcia: Tomasz Gołąb /Foto Gość