Chińczycy o Polsce nic nie wiedzą. Jesteśmy – a wynika to z badań – takimi Rosjanami, tylko że biedniejszymi. Jakieś znane polskie nazwisko? Żadnego. Naiwnie wierzymy, że przedmiotem kultu w Chinach jest Chopin. Nie jest, nawet on nas nie ratuje. Całe szczęście, że to właśnie w Chinach w tym roku odbyło się Expo.