Wielbłądy i komary

ks. Adam Pawlaszczyk ks. Adam Pawlaszczyk

|

GN 14/2023 Otwarte

publikacja 06.04.2023 00:00

Podobno wielu współczesnych polskich osiemnastolatków na pytanie: „W co wierzysz?” (w sensie religijnym) odpowiada: „W coś wierzę. Ale w co?”.

Wielbłądy i komary

Nie jest przypadkiem, że to akurat o odpowiedziach tego pokolenia robiło się ostatnio w Polsce głośno. Piszę te słowa w osiemnastą rocznicę śmierci Jana Pawła II, a indagowani są po prostu pierwszymi dorosłymi, którzy przyszli na świat po tym wydarzeniu. Ta odpowiedź – „w coś wierzę, ale w co?” – skłania mnie do refleksji nie tyle na temat wiary w ogóle, ile raczej na temat tego, w co właściwie wierzy chrześcijanin. Współczesny, dodajmy.

Odnoszę czasem wrażenie, że od dwóch tysięcy lat co jakiś czas w mniejszym czy większym stopniu zaburza się nasz chrześcijański ogląd rzeczywistości. Mniej istotne sprawy (jak te ewangeliczne komary z wypowiedzi Chrystusa) „przecedzamy”, a najważniejsze pomijamy (kontynuując analogię: połykamy wielbłądy). Różnie to w historii chrześcijaństwa się kształtowało, w sumie trudno się temu dziwić, jesteśmy wszak ludźmi, a ludzie błądzą, i to czasami w najlepszych nawet intencjach, wyobrażając sobie, o co właściwie Bogu chodzi i na czym Mu zależy (ciekawe, że najczęściej za powstanie różnych dziwnych na gruncie wiary teorii odpowiada lęk). Herezje są tego absolutnie najlepszą egzemplifikacją. A przecież chrześcijanin na pytanie, w co wierzy, odpowiedź ma właściwie jedną: w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. A na pytanie, w Kogo wierzy, odpowiada: w Zmartwychwstałego. Na tym przecież polegała ta Nowina, którą Jego uczniowie dwadzieścia wieków temu roznieśli po całym rzymskim cesarstwie i za którą oddawali życie. Pewnie, że i wówczas niektórym się wielbłądy z komarami myliły, kłótnie się im przytrafiały, a Dzieje Apostolskie opisują wszystko bez koloryzowania. Było jednak u tych naszych ojców w wierze niezachwiane i absolutnie priorytetowe przekonanie: Chrystus zmartwychwstał. Tak się pozdrawiali, w to wierzyli i pozostaje mi tylko przypomnieć, że z tego powodu niektórzy nie chcieli z nimi nawet rozmawiać, jak – nie przymierzając – uprzejmi Grecy, w angielskim stylu zamykający usta świętemu Pawłowi. •

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.