Bez Antoniego Macierewicza i Jana Szyszki, za to z Jadwigą Emilewicz i Teresą Czerwińską. Gabinet Mateusza Morawieckiego będzie walczył o wizerunek rządu technokratów i o dawny elektorat PO.
Zaprzysiężenie nowych ministrów odbyło się w Pałacu Prezydenckim 9 stycznia.
Grażyna Myślińska /foto gość
Solidarna Polska ambitnego Zbigniewa Ziobry lekko straciła. Nowe stanowiska dostali ludzie Jarosława Gowina, który nie był nigdy typowany na spadkobiercę Jarosława Kaczyńskiego. Zdymisjonowany został skonfliktowany z prezydentem Antoni Macierewicz, ale do rządu nie wszedł żaden nominat Andrzeja Dudy.
Tasowanie resortów
Zarządzane wcześniej przez Mateusza Morawieckiego Ministerstwo Rozwoju rozbito na resorty przedsiębiorczości i technologii oraz inwestycji i rozwoju. Ich struktura nie jest jeszcze jasna. Prawdopodobnie do jednego z nich zostanie włączone budownictwo, które wydzielono z Ministerstwa Infrastruktury. Nie wiadomo też, co z Ministerstwem Cyfryzacji. Od kilku miesięcy zapowiadana była jego likwidacja. Szefowa MC Anna Streżyńska została odwołana. Następnie ogłoszono, że urząd jednak nie zniknie, ale nazwiska nowego ministra nie podano.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.