Chrześcijańskie randkowanie

Edward Kabiesz

|

22.06.2017 00:00 GN 25/2017

publikacja 22.06.2017 00:00

Dla widza przyzwyczajonego do przedstawienia romansowych tematów we współczesnym kinie „Old Fashioned” będzie szokiem.

Elizabeth Ann Roberts jako Amber i Rik Swartzwelder w roli Claya, który złożył ślubowanie, że nigdy nie pozostanie sam na sam z kobietą, która nie jest jego żoną. Elizabeth Ann Roberts jako Amber i Rik Swartzwelder w roli Claya, który złożył ślubowanie, że nigdy nie pozostanie sam na sam z kobietą, która nie jest jego żoną.
Kondrat-Media /Polska

Film „Old Fashioned” jest pełnometrażowym debiutem reżyserskim i aktorskim Rika Swartzweldera. Ten scenarzysta, reżyser, aktor i producent w jednej osobie nie jest jednak postacią nieznaną w świecie filmowym USA. Jego krótkie filmy, często inspirowane Ewangelią, zdobywały nagrody na wielu światowych festiwalach.

„Old Fashioned” nie stał się hitem jak „War Room” czy „Bóg nie umarł”, zyskał jednak sporą popularność wśród chrześcijańskiej widowni. Tak się złożyło, że wszedł na ekrany w tym samym czasie co „Pięćdziesiąt twarzy Greya”, ekranizacja erotycznego romansu w harlequinowskim stylu. Zastanawiano się, czy data premiery była marketingowym zabiegiem producentów, czy też przypadkiem. – Muszę wyjaśnić, że nie nakręciłem filmu w odpowiedzi na „Pięćdziesiąt twarzy Greya”. Pracę nad scenariuszem rozpocząłem ponad 10 lat temu i długo przedtem, zanim została wydana pierwsza z serii książek o Greyu. Tak naprawdę pomysł na film zrodził się, kiedy zastanawiałem się, dlaczego brakuje filmów podejmujących temat życia singli, których znałem w tym okresie mojego życia – powiedział w jednym z wywiadów reżyser „Old Fashioned”. – O kobietach i mężczyznach koło trzydziestki, którzy spotykają się, szukając miłości, ale jednocześnie żyją wiarą i nie chodzi im o uprawianie przygodnego seksu. Ta grupa ludzi także kocha kino. W nocnych dyskusjach doszliśmy do wniosku, że żaden z nas nie widział filmu, który opowiadałby naszą historię. We współczesnych romansach filmowych Bóg jest nieobecny. Pomyślałem sobie, że mógłbym z tym coś zrobić.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.