Szacun

Marcin Jakimowicz

|

GN 6/2017

publikacja 09.02.2017 00:00

Czasami krew mnie zalewa, gdy słyszę: „Nie musicie aż tak ładnie śpiewać, bo to jest liturgia, a nie koncert”. A przecież liturgia powinna być piękniejsza niż koncert! Oni naprawdę tak myślą. I dlatego od 20 lat ich potężny śpiew robi tak ogromne wrażenie.

Przyglądam się im od dawna. I mocno kibicuję tej ekipie zapaleńców. Przyglądam się im od dawna. I mocno kibicuję tej ekipie zapaleńców.
Roman Koszowski /foto gość

Pierwszy raz widziałem ich w akcji na stadionie. 12 lat temu. Emocje jak na derbach Śląska. Torcida na murawie obok Psycho Fans, Gieksa obok gliwickiego Piasta? Tak, proszę państwa. Takie rzeczy zdarzały się po śmierci Jana Pawła II. Dziś wydaje się to nierealne, ale wtedy zaproszenie kibiców zwaśnionych śląskich drużyn na stadion przy Cichej nie groziło śmiercią lub trwałym kalectwem. Zgromadzeni na Mszy kibice starali się, jak umieli, ale i tak panowała luźna atmosfera. Jak to na stadionie. Do czasu gdy do mikrofonu podeszła ekipa ze Scholi Cantorum Minorum Chosoviensis. Zaśpiewała psalm. A cappella na orientalną nutę. Tłum kibiców usłyszał potężny śpiew. Mocne, męskie głosy. Stadion zamarł w skupieniu. Nie przesadzam. Pieśń przemieniła atmosferę pikniku w liturgiczne święto.

Do utraty tchu

Przyglądam się im od dawna. I mocno kibicuję tej ekipie zapaleńców. Słyszałem ich śpiew wiele razy. Co roku zachwycam się nim w czasie Triduum Paschalnego, gdy zespół wykonuje odkurzony utwór „Jest drabina do nieba” czy grecki hymn „Agios o Theos” (co roku mam ciarki!). Pamiętam czuwanie przy Bożym Grobie, gdy zaśpiewali 39 zwrotek popularnej pieśni „Ogrodzie oliwny”. − Na pierwszej stronie śpiewnika było dziesięć zwrotek, ludzie dojechali do ostatniej, a potem przewrócili kartkę i zdębieli: czekało ich jeszcze 29 dodatkowych! To był moment kryzysowy tej liturgii – śmiał się prowadzący chór Sławomir Witkowski.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.