„Poseł konserwatywny” to gatunek wymierający. Już niedługo może zniknąć z polskiego Sejmu.
Jednym z ptaków dodo parlamentarnego konserwatyzmu może okazać poseł Jacek Żalek. 38 lat, od 13 lat działa aktywnie w polityce. – Każdy może powiedzieć, jakiej muzyki słuchał po nocach, będąc nastolatkiem. Ja słuchałem Głosu Ameryki. Interesowałem się historią, sprawami społecznymi. Z czasem pomyślałem, że jeśli chcę mieć wpływ na jej uprawianie, to muszę wziąć za nią odpowiedzialność – mówi Żalek „Gościowi Niedzielnemu”.
Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!
Stefan Sękowski