Piotr tu jest. Bazylika Świętego Piotra od środka

Onieśmielała mnie przepychem i wielkością. By odkryć monumentalną bazylikę Świętego Piotra, musiałem zejść do podziemi, dotknąć korzeni. „Piotr tu jest” – te słowa sprawiły, że pokochałem kolosa, którego nie potrafiłem ogarnąć.

Ten gigant długo mnie onieśmielał. Może dlatego, że zacząłem go poznawać od góry? Stanąłem pod monumentalnymi posągami świętych, wydawałem się przy nich karzełkiem. Spoglądałem na Wieczne Miasto z góry, z wysokości ramion portyku obejmującego plac Świętego Piotra. Podobnie zagubiony czułem się, zachodząc do samej bazyliki – drugiej co do wielkości świątyni świata (większa jest jedynie bazylika Matki Bożej Królowej Pokoju w Jamusukro, administracyjnej stolicy Wybrzeża Kości Słoniowej).

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz Marcin Jakimowicz Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyi jasno”.