O tym, że Bóg kocha wszystkich, mówi się często. Ale że są tacy, którzy mu się po prostu nie podobają, to już nie takie oczywiste. Św. Paweł napisze do mieszkańców stolicy – czyli do Rzymian – nawet mocniej: „Ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą”.
Znawcy mówią, że grecki czasownik areskein oznaczał najpierw „pogodzić się z kimś”. Z dziedziny prawa przeszedł jednak dość szybko do estetyki i przyjął znaczenie „podobać się” oraz sens, jaki i my potocznie nadajemy temu słowu. Bogom greckim nie podobało się na przykład to, że Prometeusz pomagał ludziom, a Pelida znieważał ciało Hektora. Nie mieli upodobania także w tym, co robił Asklepios, który poznawszy tajniki medyczne u mistrza Chejrona, był w stanie wyciągnąć ludzi z Hadesu. Z drugiej strony Zeusowi podobała się bardzo Leda, żona króla Sparty.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ks. Wojciech Węgrzyniak